Niepokorny jubilat

Ksiądz Piotr Skarga, jedna z trzech wielkich postaci upamiętnionych w tym roku przez Sejm RP, miał swój pułtuski epizod.

W XVI wieku powstało w Puł­tusku pięcioklasowe kole­gium Towarzystwa Jezusowego, na bazie szkoły przykolegiackiej powierzonej jezuitom, których sprowadził do miasta bp Andrzej Noskowski. Tutaj przyszły autor „Kazań sejmowych” został skiero­wany przez zakon w czerwcu 1571 roku. Śladem tego jest jego imię, które nosi Liceum Ogólnokształ­cące, mieszczące się w przebudowa­nym gmachu dawnego kolegium. Podobno narzekał na malaryczny klimat miasta, niewiele przepro­wadził lekcji z powodu wybuchu wielomiesięcznej zarazy, ale już tutaj zdążył pokazać, co jest mu najbliższe: kaznodziejstwo i dobroczynność.

Nikłe ślady
Jak pisze historyk Janusz Tazbir: „chociaż miejscowość początkowo mu się nawet podobała, uważał jednak, iż kolegium jezuickie nie zostało najszczęśliwiej usytuowane i radził je przenieść do Płocka lub Warszawy”. Potem miał też bywać w Płocku, gdzie kilkakrotnie nauczał z katedralnej ambony. Jego pobyt w Pułtusku, datowany od lata 1571 do 1573 roku, to faktycz­nie kilka miesięcy, bo przerwany epidemią i wyjazdami do Lwowa, Jarosławia, Warszawy – oblicza Anna Krawczyńska, nauczyciel historii w LO im. ks. P. Skargi. Mimo to, jej zdaniem, musiał już w Puł­tusku objawić się jako doskonały kaznodzieja, który swoje kazania wygłaszał w ówczesnej kolegiacie, a dziś bazylice pułtuskiej.

Szkoła w swoich archiwach (niegdyś bo­gatych, zdziesiątkowanych niestety w 1939 r.) przechowuje od 30 lat jako najcenniejszą pamiątkę związaną ze swoim patronem XVIII-wieczny reprint wydania z 1615 r. „Żywotów świętych”. W tym roku jednak księga zostanie przekazana do Ar­chiwum m.st. Warszawy oddział w Pułtusku, by zabezpieczyć doku­ment, a liceum otrzyma formę kopii. Można się dziwić, dlaczego to kaznodzieja królewski patronuje szkole, a nie równie słynny autor przekładu „Biblii” ks. Jakub Wu­jek, pedagog i wicerektor kolegium, wykładający w szkole dłużej niż autor „Kazań sejmowych”. Pani Anna wspomina, że jej babcia miała jeszcze modlitewnik z tekstami ks. Skargi. Może więc jednak istniała jakaś pamięć o pułtuskim epizodzie autora.

- Pomysł takiego patrona dla szkoły był już na początku XX wieku, bo wybrano go w 1915 roku. Potem, w 1951 r., jego imię nagle zniknęło z dokumentów i pieczątek szkolnych, a przywrócono je naszej szkole w 1987 roku - wspomina na­uczycielka i regionalistka.

Czas przypomnieć
W czterechsetną rocznicę śmierci Piotra Skargi, który dziel­nie, słowem i czynem, zabiegał o szacunek dla Ojczyzny i lepszy byt dla rodaków, Sejm Rzeczypo­spolitej Polskiej, w uznaniu Jego zasług, postanawia oddać hołd Piotrowi Skardze” - napisano w uchwale z 16 września 2011 roku w sprawie ustanowienia roku 2012 Rokiem ks. Piotra Skargi, która w ostatnich miesiącach wzbudziła wiele dyskusji. W polemikach z tą decyzją podejmowano szczególnie temat jego postawy wobec inno­wierców. Uchwała przypomina też o drugim nurcie życia tego słynne­go potrydenckiego apologety, czyli o działalności filantropijnej, której wyrazem były przede wszystkim Bractwo Miłosierdzia i Bank Poboż­nych, powstające w kolejnych mia­stach, w tym i w Pułtusku, z końcem XVII wieku.

– Z pewnością ks. Piotr Skarga to postać bardzo barwna, wielowymia­rowa, której nie da się łatwo sklasyfikować – mówi ostrożnie Anna Krawczyńska. W Pułtusku będzie szerzej o nim podczas wrześniowego sympozjum, które liceum ma orga­nizować we współpracy z Akademią Humanistyczną. Jak informuje dy­rektor Barbara Meredyk, młodzież weźmie udział w konkursach, m.in. krasomówczym, plastycznym i fe­stiwalu mowy ojczystej, do których zaproszeni zostaną także uczniowie innych szkół mających za patrona słynnego jezuitę.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości