Wszystkie barwy szopek

U stóp pomnika Mickiewicza znów pojawiły się szopki krakowskie.

Krakowianie i turyści podziwiali je na stopniach monumentu na Rynku Głównym. Kustosze Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Anna Szałapak i Witold Turdza przedstawiali znanych szopkarzy i ich nowe dzieła. Błyszczały misternie wykonane fantastyczne wieże, kopuły, zamkowe mury. Regulamin Konkursu Szopek Krakowskich wymaga, by w każdej z nich były jakieś elementy związane z podwawelskim grodem.

Konkurs Szopek Krakowskich odbywa się od 1937 r., z przerwą w czasie II wojny światowej. Wpisał się już na trwałe w tradycję miasta. Od 1946 r. jego organizatorem jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.

Nie zabrakło i w tym roku szopki Macieja Moszewa. Ten krakowski architekt ma najdłuższy staż konkursowy. Bierze w nim udział nieprzerwanie od 1961 r. Robił szopki dla wszystkich kategorii konkursowych – duże, średnie i małe. Te ostatnie wymagały szczególnej precyzji w wykonawstwie. – Tym razem umieściłem w szopce m.in. postacie dominikanów i fragment ich kościoła oraz wieżę Mariacką, z której wychyla się strażak z trąbką – powiedział szopkarz.

Przyszli także przedstawiciele znanej szopkarskiej rodziny Malików ze Zwierzyńca – Stanisław Malik oraz Anna Malikowa z córką Rozalią. – W mojej szopce jest postać Jana Matejki ze sztalugą malarską. To nawiązanie do 120. rocznicy śmierci znanego malarza – powiedział S. Malik.

Nie żyje już wprawdzie Marian Dłużniewski, ur. w 1929 r., do niedawna najstarszy uczestnik konkursu, zdołał jednak ukończyć szopkę na tegoroczny pokaz. Swoją szopkę wystawiła również jego wnuczka Marzena Krawczyk. Jest w niej m.in. przedstawiony witraż „Bóg Ojciec” Stanisława Wyspiańskiego, znajdujący się nad chórem kościoła franciszkanów.

Po południowym hejnale z wieży Mariackiej ruszył prowadzony przez kapele ludowe korowód z szopkami. Zaniesiono je do pałacu „Krzysztofory”, siedziby Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Rezultaty 71. Konkursu Szopek Krakowskich ogłoszono 8 grudnia w Międzynarodowym Centrum Kultury.

 -To magia tego miasta powoduje, że rodzą się tu tak fantazyjne pomysły szopkarskie - powiedział Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, w trakcie wręczania nagród konkursowych.

Za najpiękniejszą dużą szopkę jurorzy uznali ponad dwumetrową pracę Leszka Zarzyckiego. -To już trzynasta pierwsza nagroda którą zdobyłem w konkursie. Tym razem skupiłem się na pokazaniu elementów wzgórza Wawelskiego. Pokazałem Kaplicę Zygmuntowską, wieże katedralne, Kurzą Stopkę i krużganki zamkowe - cieszył się L. Zarzycki.

Pierwszymi nagrodami uhonorowano również Dariusza Czyża i Zbigniewa Gillerta w kategorii szopek średnich, śp. Mariana Dłużniewskiego i Marzenę Krawczyk w kategorii szopek małych oraz Wiesława Barczewskiego i Jana Kirsza w kategorii szopek miniaturowych.

Nagrodami niższych stopni wyróżniono także szopki m. in. Anny i Rozalii Malik, Stanisława Malika, Macieja Moszewa i Marzeny Krawczyk. Nagrodzono także szopki wykonane przez dzieci z rozmaitych grup wiekowych.

- Prace z grupy szopek małych doszły już do takiej perfekcji, że od dłuższego czasu jurorzy muszą bardzo długo je oceniać aby wyłonić zwycięzców - powiedział M. Niezabitowski.

-Szopkarska tradycja nie ginie. Przejmują ją kolejne pokolenia. Co roku, prócz konkursowych weteranów, niekiedy przedstawicieli wielopokoleniowych rodzin, w konkursie biorą udział nowi uczestnicy, w tym dzieci - dodał M. Niezabitowski.

Pokonkursową wystawę szopek można oglądać do 23 lutego przyszłego roku w głównej siedzibie MHMK w pałacu Krzysztofory (Rynek Główny 35)

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości