Nie tylko tango

Mało kto wie, 
że chamamé zawdzięcza swoje powstanie polskim imigrantom. Różnorodna muzyka Argentyny zachwyca.

Obraz Carlosa Saury nie jest filmowym musicalem, chociaż bywa tak reklamowany. „Argentyna, Argentyna” to utrwalone na taśmie filmowej widowisko muzyczne, które odkrywa przed widzem korzenie ludowej muzyki argentyńskiej. Występują w nim najsłynniejsze zespoły i soliści, a także Indianie grający na tradycyjnych, nieznanych nam instrumentach muzycznych. Teksty ich piosenek są bardzo zróżnicowane, ale te najciekawsze opowiadają o trudach życia w górach, o problemach ponadczasowych, no i oczywiście o miłości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości