Był nazywany skandynawskim mistykiem i melancholijnym Hamletem kina. Mija 10 lat od śmierci Ingmara Bergmana.
Czasami wydaje mi się, że rozwiązałem Tajemnicę, i odczuwam nieznane do tej pory zadowolenie, tak jakbym zawierał kruchy traktat pokojowy z istnieniem – mówił Bergman w jednym z wywiadów. W tych słowach streszcza się całe jego życie, będące nieustannym poszukiwaniem odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Czy Bóg istnieje? Jeśli tak, to dlaczego w obliczu cierpienia tylu ludzi ciągle milczy? Po co żyjemy? Co wydarzy się po naszej śmierci?
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".