Irena Rzytki - wiersze...

O poranku
Pierwsze promienie słońca
wciskają się przez szyby.
To dzieje się naprawdę,
nie dzieje się na niby.
Kawa wnet zaparzona,
w torbie sprawunków lista.
Uśmiecham się do siebie,
bo widzę Ciebie w myślach.
Chociaż daleko jesteś
i pewnie tak zostanie...
Pytam, co w moim sercu.
Przyjaźń, czy już kochanie.
 
W depresji
Szarym chodnikiem
naprzód, bez celu
szłam do utraty tchu.
Niosłam w mym sercu
martwą nadzieję.
Szybciej i szybciej,
aż doszłam tu.
Przydrożny krzyż,
matczyna miłość
i Anioł Stróż
był moją siłą.
Powstrzymał mnie
od najgorszego...
matczyna miłość
i krzyża drzewo.
 
Wyznanie przedsiębiorcy

Te wspólne chwile przy kawie...
Nie oddam ich nikomu.
Dobrze jest mieć Najbliższych,
być razem z nimi w domu.
 
Te wspólne chwile przy stole,
gdy jemy rankiem śniadanie...
Oddałbym milion innych,
milion samotnych za nie.

«« | « | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości