Śmierć Jacksona

Czym jest fenomen Michaela Jacksona i zamieszanie rozgorzałe wokół jego nagłej śmierci? Przecież tak na dobrą sprawę nie był dla fanów nikim bliskim.

„Mnie się zdarzyło coś dziwnego w tą pierwszą noc po jego śmierci. Przeglądałyśmy z koleżanką wszystkie możliwe strony z Michaelem, poczynając od świeżych wiadomościach, kończąc na starych newsach i zdjęciach. W pewnym momencie laptop całkowicie mi się zaciął. Nie mogłam nic zrobić ani go wyłączyć, ani zresetować. Nie działała klawiatura, myszka. Nigdy przedtem mi się tak nie zdarzyło. Od razu sobie to wytłumaczyłyśmy, że Michael do nas mówi: ‘Dość tego. Zostawcie to wszystko. Idźcie odpocząć’” – można przeczytać na pewnym forum internetowym poświęconym piosenkarzowi. W internecie opublikowano także zdjęcie, na którym Jackson miał się w 11 godzin po swej śmierci ukazać na... masce samochodu osobowego.

Nie ukrywam, sama jestem fanką Michaela Jacksona od ponad 20 lat. Cenię jego twórczość i jego postać jako muzyka. Dla mnie jednak nigdy nie był on bliski - bliska mi była natomiast, jest i będzie jego muzyka. Zresztą, tak naprawdę nic się nie zmieniło... Dalej mogę słuchać jego utworów gdzie tylko zechcę i oglądać jego teledyski, kiedy tylko zechcę. Śmierć tego artysty była bolesnym wydarzeniem dla całego świata showbiznesu, bo miała miejsce nagle i niespodziewanie, tuż przed jego hucznie zapowiadaną nową trasą koncertową. Jedno jest jednak pewne - on nie umarł, on jedynie zmienił publiczność, a nam wypada tylko żałować, że niczego nowego już tu nie stworzy... *** Cytaty z tekstu Jamie Manson napisanego dla „National Catholic Reporter” podajemy za KAI.



Artykuły z poszczególnych działów serwisu KULTURA:

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości