Wymalowana kobieta, femme fatale, kusicielka, która wiedzie mężczyzn do zguby - Izebel to chyba najbardziej pogardzana kobieta w całej Biblii.
Zaliczana w wąski poczet biblijnych czarnych charakterów nosi imię, które jest synonimem najbardziej nikczemnej damskiej manipulacji. Żadna ze współczesnych kobiet nie chciałaby, by przezywano ją „Izebel”. Jak jednak doszło do tego, że zdobyła ona tak potworną reputację? I co tak naprawdę mówi o niej Biblia?
Zanim zaczniemy szukać odpowiedzi na te pytania, musimy uświadomić sobie, że opowieści o Izebel – a ktoś mógłby dodać, że wszystkie biblijne opowieści w ogóle – są pisane z określonego punktu widzenia. Wiemy, że autor lub autorzy, którzy spisali opowieści o Izebel uważali ją za kobietę nadzwyczaj podłą – co uwidacznia się najwyraźniej i przede wszystkim w hebrajskim zniekształceniu fenickiego imienia, które tłumaczy się zazwyczaj jako „stos śmieci”, albo „sterta gnoju”. Możemy spokojnie założyć, że rodzice nie upatrzyli sobie dla swojej córki – księżniczki imienia „sterta gnoju”.
Ta etymologiczna sztuczka, powszechna w Biblii, służyła ostrzeżeniu czytelnika: uwaga! Izebel to najczarniejszy izraelski koszmar. Pamiętając o tym wszystkim, musimy czytać historię Izebel krytycznie i ostrożnie. Cóż więc tak naprawdę wiemy o tej intrygującej postaci, jeśli odłożymy na bok legendę i pogłoski?
Żona króla Achaba (1 Krl 16, 31) – jednego z najpodlejszych biblijnych władców – Izebel, jest córką Etbaala, króla Sydończyków (lub Fenicjan zamieszkujących tereny obecnego Libanu). Jej małżeństwo to prawdopodobnie efekt politycznego układu, co w przypadku królewskich rodów było niemal regułą. Jest więc Izebel przybyszem, a to zazwyczaj zwiastuje kłopoty (przez duże K).
Wikimedia (PD)
Izebel i Achab spotykają Eliasza
Obraz pędzla sir Francisa Dicksee
W Biblii śluby z cudzoziemkami są zakazane nie tyle z powodu samego obcego pochodzenia kobiety, ile z racji tego, co wnoszą one do małżeństwa – a mianowicie obcych bogów. Wydaje się, że taki był istotny powód zastrzeżeń, które biblijny autor żywił wobec Fenicjanki poślubionej przez Achaba. Oczywiście nie wszystkie żony cudzoziemki są podejrzane; żony takie jak Rut Moabitka, nawracają się i stanowią mniejsze zagrożenie. Jednak żony sprowadzane zza granicy, które nie zamierzają skłonić głowy przed Bogiem Izraela są niebezpieczne.
Wprowadzają one nowe idee i nowy sposób myślenia, często wpływając na swych mężów – co wydaje się mieć miejsce w przypadku Achaba. Faktycznie, Biblia mówi nam, że nie tylko czcił on bożków (1 Krl 21, 26), ale posunął się nawet tak daleko, iż wybudował w Samarii świątynię dla ulubionych przez Izebel fenickich bóstw, Baala i Aszery. Co więcej, Achab pozwalał regularnie 450 prorokom Baala i 400 prorokom Aszery biesiadować przy królewskim stole (1 Krl 16, 32; 18, 19). Całe to pomieszanie religii było do przyjęcia dla Achaba, ale wprowadzenie przez Izebel do Izraela fenickiego kultu rozwścieczyło proroka Eliasza, który – jak większość biblijnych proroków – służył Panu jako stróż moralności. Co gorsza, z pewnych powodów, które nie do końca są jasne, Izebel najwyraźniej wywołała serię prześladowań proroków Pańskich (1 Krl 18, 4.13.19; 2 Krl 3, 2.13; 9, 7.22).
Eliasz, czując, że musi położyć temu kres wyzywa na pojedynek 450 proroków Baala i 400 proroków Aszery, do którego dochodzi na górze Karmel (1 Krl 18, 16-46). Odbywa się tam coś w rodzaju konkursu „na najlepszego boga”, którego zasada jest prosta: bóstwo, które potrafi rozpalić ogień pod ofiarnym bykiem, umieszczonym przez Eliasza na ołtarzu, zostanie ogłoszone Jedynym Prawdziwym Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...