Białe prześcieradła

GN 05/2012 |

publikacja 02.02.2012 00:15

Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko:poezja i dobroć... i więcej nic... C. K. Norwid

Białe prześcieradła east news/Jules Frazier Photography

Aleksandra Groś, 32 lata. W tomiku „Zapiski z podróży do tych miejsc” (BWM Studio, Rumia 2009) tak pisze o swoich wierszach:
„to dzieci mojej tęsknoty. Ponoć każdy ma swoje otchłanie, nie każdy jednak o nich mówi. Niektórzy wyruszają w długie podróże, a potem piszą książki, albo pokazują slajdy. Te wiersze to moje zapiski z podróży do tych miejsc”.

Ze wstępu (Autorki)

Ten „tomik wierszy powstawał na przestrzeni kilkunastu lat, jako swoisty duchowy pamiętnik. Część wierszy napisałam jeszcze przed 17-stym rokiem życia – a to ważna cezura, bo w tym roku mojego życia Pan Bóg obdarzył mnie najcenniejszą jak dotąd łaską: dał mi poznać Siebie jako Bóg Bliski, Bóg Żywy, Bóg Nieskończenie Dobry. Uwiódł mnie Bóg, który z utęsknieniem czekał na to, by móc mnie kochać, by móc zatroszczyć się o moje życie”.
Ola nawróciła się, jak pisze, nie z ateizmu światopoglądowego, ale z ateizmu praktycznego. Było to jej pierwsze, ale – jak ufa – nie ostatnie nawrócenie. „Nawróciłam się z wiary w normy moralne, obrzędy i dogmaty, w wiarę Bogu Żywemu, Wszechmogącemu i Doskonale Miłującemu”. Od tego czasu jej „przeciętnie nudne dotąd życie” stało się Przygodą, Podróżą (Ze-Stacją-Docelową) i Walką (o własne serce). A przede wszystkim Wielkim Romansem – „Romansem z Tym, Który nieustannie o mnie walczy i mnie zdobywa, Którego bardzo kocham i często zdradzam, do Którego wracam, gdy znów mnie odnajdzie... i nasz Wielki Romans zaczyna się od nowa”.
Pisaniu towarzyszyło przeczucie, że wiersze są „prorocze”, że sięgają takich pokładów
serca, do których jej świadomość nie ma dostępu, „że są wyrazem moich najgłębszych pragnień, a raczej Jego pragnień we mnie”. Ola boi się iść za tymi pragnieniami, przeczuwając, że chcą ją poprowadzić w miejsca (tytułowe „te miejsca”!), do których sama nie będzie chciała pójść. Wyraża to m.in. kluczowy dla tomu czterowiersz:

I wiem, że pewnego dnia Cię znajdę
I zaspokoisz mnie
Na białych prześcieradłach
W cieniu Twojego Krzyża


Pisze: „Od 9 miesięcy dosyć często leżę na białych prześcieradłach, w cieniu Jego Krzyża. 9 miesięcy temu, we wrześniu 2008 roku, zdiagnozowano u mnie raka. Przeszłam ciężką, okaleczającą operację, radioterapię, pomimo której nastąpiły przerzuty, a od 3 miesięcy jestem poddawana chemioterapii (...). Od 9 miesięcy doświadczam też nieustannie zadziwiającego mnie ZASPOKOJENIA”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.