Oczyszczanie Kościoła

Leszek Śliwa

GN 10/2012 |

publikacja 08.03.2012 00:15

Tłum ludzi, teatralnie wygięte ciała... Kompozycja wydaje się chaotyczna. Kiedy jednak spojrzymy na ten obraz, pamiętając o tle historycznym, wszystko okaże się logiczne.

Oczyszczanie Kościoła Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco „Chrystus wypędza przekupniów ze świątyni” olej na płótnie, ok. 1600 National Gallery, Londyn

Na przełomie XVI i XVII wieku katolicy krytykowali kalwinistów m.in. za to, że za godne pochwały uważali powiększanie majątku, a powodzenie w interesach odczytywali jako znak łaski Bożej. Kontrreformatorzy porównywali więc ich z przekupniami handlującymi w świątyni. A zatem wnętrze świątyni symbolizuje wspólnotę wszystkich chrześcijan. W centrum znajduje się Chrystus. Z lewej strony handlarze, czyli Kościoły protestanckie. Z prawej apostołowie, czyli Kościół katolicki. Zbawiciel smaga handlarzy biczem. W popłochu rzucają się oni do ucieczki. Po prawej stronie Chrystusa znajdują się Jego uczniowie. Na pierwszym planie klęczy św. Andrzej, nachyla się do niego św. Mateusz, a na drugim planie rozmawiają św. Piotr (z lewej) i św. Jan. Apostołowie wymieniają między sobą uwagi. Wspomina o tym w swojej Ewangelii św. Jan: „Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: »Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie«” (J 2,17). Ewangelista przytacza tutaj słowa z Księgi Psalmów: „Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie” (Ps 69,10). Gesty Piotra i Mateusza, pokazujących wyciągniętymi rękoma to, co się dzieje, wydają się sugestią dla wszystkich katolików, by aktywnie przeciwstawili się reformacji. Zagadką pozostaje postać kobieca z koszem na głowie, namalowana z prawej strony. Prawdopodobnie pełni ona rolę wyjaśnienia, że katolicyzm nie jest przeciwny handlowi i pracy fizycznej, a Jezus piętnuje jedynie moralne zepsucie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.