Zbyt łagodny werdykt

Andrzej Grajewski

GN 16/2012 |

publikacja 19.04.2012 00:15

Paweł Kowal stawia ważne pytanie o naturę procesu, który doprowadził do upadku komunizmu w Polsce. Nie podzielam jednak wszystkich jego odpowiedzi.

Zbyt łagodny werdykt Jakub Szymczuk W swojej książce dr Paweł Kowal odsłania kulisy politycznej kuchni generała Jaruzelskiego

Paweł Kowal stawia ważne pytanie o naturę procesu, który doprowadził do upadku komunizmu w Polsce. Nie podzielam jednak wszystkich jego odpowiedzi.

Książka „Koniec systemu władzy. Polityka ekipy gen. Wojciecha Jaruzelskiego w latach 1986–1989” jest ważnym głosem w debacie o schyłku komunizmu w Polsce. Kowal wykorzystał w niej wiele nowych źródeł, m.in. z archiwum prezydenckiego. Ciekawym uzupełnieniem dokumentów są liczne rozmowy, prowadzone przez autora z uczestnikami tamtych wydarzeń. Może nie przynoszą przełomowych informacji, ale z pewnością dobrze charakteryzują klimat tamtych lat i okoliczności podejmowania decyzji.

Kuchnia generała

Z dużym znawstwem i smakiem Kowal odsłania kulisy politycznej kuchni gen. Jaruzelskiego, a więc pracę niewielkiego kręgu jego najbliższych współpracowników: Jerzego Urbana, Stanisława Cioska, Wiesława Górnickiego, Władysława Pożogi. To oni przygotowywali kolejne plany polityczne generała. Bardzo interesujące są także opisy kontaktów nieformalnych pomiędzy rządzącymi a opozycją, które praktycznie nigdy nie zostały zerwane i umożliwiały prowadzenie rozmów, nawet w chwilach największych napięć. Ważną część jego rozważań koncentruje się wokół sowieckich uwarunkowań decyzji generała. Wiemy, że pilnie obserwował pierestrojkę i był dla Gorbaczowa ważnym partnerem. Jednak fakt, że autor nie znał sowieckich archiwaliów, uniemożliwia odpowiedź na pytanie, na ile Jaruzelski był w tej grze samodzielnym podmiotem, a na ile wykonywał tylko zadanie zlecone mu przez Gorbaczowa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.