Wypominki Tischnerowskie

Jan Głąbiński

publikacja 11.11.2012 16:00

W ramach VIII Wypominków Tischnerowskich obyła się w Łopusznej debata „Polska jest Ojczyzną. Wolność. Niepodległość. Patriotyzm”.

Wypominki Tischnerowskie Jan Głąbiński/GN Debatę uświetnili studenci krakowskiej PWST.

W debacie 10 listopada wzięli udział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, bp Tadeusz Pieronek, aktor i dyrektor Teatru „Starego” w Krakowie Mikołaj Grabowski.

Debatę prowadził dobrze znany redaktor „Znaku” Wojciech Bonowicz, autor najpopularniejszej biografii ks. prof. Józefa Tischnera. Rozmówcy odnieśli się do zapowiadanych na 11 listopada marszów ulicami Warszawy.

- W każdym z nich wezmą udział Polacy. Ważne jest, aby nie doszło do żadnych bójek czy przepychanek. Ponadto to dobrze, że one są. Świadczy to o tolerancyjności państwa polskiego - zauważył bp Tadeusz Pieronek.

Jarosław Gowin dodał, że źle by było, gdyby w Święto Niepodległości nikt nie wyszedł na ulice stolicy. - Musimy podjąć wysiłek, aby doprowadzić do sytuacji, kiedy będzie jeden wspólny marsz - zakończył ten wątek aktor Mikołaj Grabowski.

Wśród wielu tematów w czasie debaty poruszono sprawę katastrofy smoleńskiej. Minister sprawiedliwości podkreślał, że bardzo osobiście traktuje docinki posłów i z prawa, i lewa, kiedy siedzi w ławach rządowych sejmie. - Tworzymy wspólnotę, niestety niektórzy sami się z niej wykluczają, mówiąc rzeczy obraźliwe i straszne - mówił J. Gowin.

Wspomniał wypowiedź jednego z posłów reprezentujących lewą stronę sceny politycznej, który twierdził, że ci, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem brali udział w wyprawie pijackiej. Minister zgadza się z pojęciem mitu smoleńskiego, jednakże chciałby, aby był on rozpatrywany w ujęciu mitu Leszka Kołakowskiego. Nosi w sercu także zawołania parlamentarzystów z największej partii opozycyjnej, którzy nazywają go m.in. pachołkiem Rosji. - Mimo wszystko musimy odnosić się do siebie z szacunkiem - zaapelował.

Rozmówcy zastanawiali się również nad pojęciem patriotyzmu. Zauważyli, że często jest on rozpatrywany tylko w kategoriach narodowych tragedii. - Na bólu i na trumnach nie można budować przyszłości - podkreślał bp Pieronek. Dodał, że czas leczy rany, ale jednocześnie nie usuwa bólu, który jest w nas po stracie kogoś bliskiego. Hierarcha podkreślił, że prawdziwa ojczyzna jest w niebie, dokąd wszyscy zmierzają. Z kolei Mikołaj Grabowski przypomniał, że w czasach zaborów poeci i artyści stworzyli „państwo w chmurach”.

Wśród uczestników debaty byli członkowie rodziny ks. prof. Tischnera, m.in. brat Kazimierz Tischner, członkowie Stowarzyszenia „Drogami Tischnera”, górale ze Związku Podhalan, krakowscy publicyści, znani lokalni poeci - przyjaciele autora „Etyki Solidarności”. W czasie debaty wystąpili studenci z krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.

Nie brakło też pytań od publiczności. Szczególne zabrzmiało pytanie góralki z Zakopanego, która pytała rozmówców, co takiego stało się w ojczyźnie, że młode pokolenie formułuje w złym kontekście zdanie „w tym kraju”. Doszło też do drobnego incydentu, w czasie którego górale z Zakopanego m.in. żona Wojciecha Gąsienicy - Byrcyna, byłego dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego mówiła o kontrowersyjnym prawie szlaku i sprzedaży Polskich Kolei Linowych. - Godzi to wszystko w polską rację stanu i naszą własność - podkreślała stanowczo góralka.

VIII Wypominki Tischnerowskie rozpoczęły się już 9 listopada wieczorem w szałasie góralskim w ośrodku wypoczynkowym Natanel, gdzie zaproszeni goście uczestniczyli w programie „jak wyśpiewać mądrość”, przygotowanego przez stowarzyszenie „Drogami Tischnera”. Uczestnicy wypominków złożyli też kwiaty na grobie księdza profesora i uczestniczyli w Mszy św. w kościele parafialnym w jego intencji.

Hasłem tegorocznych wypominków było zdanie: „Ci, którzy umarli, nigdy stąd nie odeszli”. W programie znalazły się ponadto m.in. koncerty zespołów regionalnych, koncert organowy oraz prezentacje filmowe. Organizatorami wypominków byli m.in. Witold Bereś i Artur „Baron” Więcek.