Niemieckie wydawnictwo opublikowało książkę o Opolu

PAP |

publikacja 13.11.2013 07:20

Urszula Zajączkowska, historyczka, dyrektorka Muzeum Śląska Opolskiego, napisała książkę "Opole. Historyczno-kulturowy spacer po mieście". Publikację wydało niemieckie wydawnictwo Deutsches Kulturforum oestliches Europa.

W Opolu nie można się nudzić. Jest gdzie się zatrzymać i co oglądać Daviidos / CC-SA 3.0 W Opolu nie można się nudzić. Jest gdzie się zatrzymać i co oglądać
Na zdjęciu opolski rynek

Książka skierowana jest gównie do Europejczyków. Ma ich zainteresować Opolem i skusić, by podczas swoich podróży tak wyznaczyli trasę, by zahaczała o stary piastowski gród. Książkę wydało niemieckie wydawnictwo Deutsches Kulturform oestliches Europa. Stawia sobie ono za cel popularyzowanie różnych miast z obszaru wschodniej Europy. Opole znalazło się w 271. tomie i jest pierwszym polskim miastem opisanym w ramach wspomnianej serii. To właśnie niemieckie wydawnictwo zwróciło się do Zajączkowskiej z propozycją napisania książki.

"Książka jest wydana zarówno po niemiecku jak i polsku. Za naszą zachodnią granicą można ją już kupić bez problemu. W Opolu jest dostępna w muzeum. Trwają jeszcze rozmowy niemieckiego wydawcy z polskimi księgarniami" - powiedziała PAP Urszula Zajączkowska. Niemiecki tytuł książki brzmi "Oppeln. Ein kunstgeschichlicher Rundgang durch die Stadt an der Oder". Czytelnicy znajdą w niej zestaw niezbędnych informacji dotyczących historii Opola. Wydawnictwo sugeruje turystom na co powinni zwrócić szczególną uwagę. Czytelnik w pigułce otrzymuje wszystko to, co powinien wiedzieć o mieście.

"Książkę można potraktować jako przewodnik. Zawiera ona plan miasta, na którym są zaznaczone punkty opisane w książce, które warto zobaczyć i odwiedzić" - powiedziała PAP Zajączkowska. Przewodnik jest bogato ilustrowany. Podsuwa czytelnikom opisy najważniejszych zabytków w mieście. Wśród nich są m.in. gotycka kaplica św. Anny z rzeźbionym ołtarzem oraz nagrobki książąt opolskich. Jest też opis średniowiecznej Wieży Piastowskiej, która jest symbolem Opola i można ją oglądać w telewizji, co roku w czerwcu, podczas transmisji z Krajowych Festiwali Piosenki Polskiej. Są także opisy modernistycznej architektury miasta i obiektów przemysłowych - tj. cementowni. Urszula Zajączkowska, która jest historykiem i dyrektorem Muzeum Śląska Opolskiego, przekonuje, że w Opolu nie można się nudzić. Jest gdzie się zatrzymać i co oglądać.

Swoje teksty Zajączkowska przeplata anegdotami na temat Opola. Przypomina m.in. wizytę w Opolu króla Jana Kazimierza, która miała miejsce w 1655 r. Wiele osób słyszało o wizycie, do której doszło podczas potopu szwedzkiego. "Oczywiście nie jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie król zatrzymał się na noc. Jedne źródła podają, że spał u franciszkanów, a inne, że w kamienicy nr 1 na Rynku" - tłumaczy Zajączkowska. Autorka wspomina również postać św. Wojciecha czy kościół "na górce". Zaznacza, że historia jest ciekawa dla odbiorcy, jeśli wiąże się ze znanymi nazwiskami.