Gdzie góry są jak wyspy

Bogdan Gancarz
; GN 23/2014 Kraków

publikacja 08.06.2014 05:32

Kto raz tu przyjechał, będzie po wielekroć powracał, ujęty pięknem tej ziemi i urokiem zamieszkujących ją ludzi. Start: 15 czerwca.

Warto wchodzić na beskidzkie szczyty, by zobaczyć takie widoki
 www.odkryjbeskidwyspowy.pl Warto wchodzić na beskidzkie szczyty, by zobaczyć takie widoki


Trwa akcja „Odkryj Beskid Wyspowy”, której patronuje „Gość Niedzielny”. Odbywa się ona już po raz 5. – Ma ona zachęcać do aktywnego wypoczynku, rodzinnego spędzania wolnego czasu wśród pięknej przyrody i serdecznych ludzi. Przy okazji pokazujemy również bogatą kulturę ludową mieszkańców naszego regionu: Zagórzan, Kliszczaków, Lachów, Górali Białych – mówi Czesław Szynalik, notariusz z Mszany Dolnej, od wielu lat angażujący się z pasją w zachęcanie innych do poznawania piękna swojej ziemi rodzinnej.
Formalnym organizatorem imprezy jest Forum Gmin Beskidu Wyspowego, lecz prócz kilkunastu gmin beskidzkich włączyły się w jej organizację także parafie, szkoły, zespoły artystyczne, przedsiębiorcy i lokalni pasjonaci.


Powędrują ku szczytom


Beskid Wyspowy rozciąga się w dorzeczu Raby i Dunajca. Sąsiaduje z Gorcami i Beskidem Sądeckim; leży na terenie dwóch diecezji – krakowskiej i tarnowskiej. Jego nazwę spopularyzował w latach 30. ub. wieku prof. Kazimierz Sosnowski, autor znanych przewodników, któremu wychylające się z mgieł samotne szczyty, niepołączone w pasma, wydały się wyspami na morzu.


– W tym roku przez całe lato będziemy co tydzień wchodzili na 15 beskidzkich szczytów: Grodzisko, Ćwilin, Paproć, Modyń, Luboń Wielki, Śnieżnicę, Miejską Górę, Kostrzę, Szczebel, Potaczkową, Jasień, Łopień, Kamionną, Mogielicę i Lubogoszcz. Zaczynamy
 15 czerwca od Grodziska w gm. Raciechowice. Będzie to również 
inauguracja wytyczonego przez nas Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego, który liczy 320 km i prowadzi przez 53 wzniesienia oraz 38 miejscowości – informuje C. Szynalik.


Schemat wypraw na poszczególne wzniesienia Beskidu Wyspowego jest zawsze taki sam. Po zgromadzeniu się u podnóża góry o godz. 9 uczestnicy wyprawy ruszają ku szczytowi pod opieką doświadczonych przewodników i ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na górze tradycyjnie odprawiona zostaje Msza św. polowa, potem jest czas na występy zespołów regionalnych, konkursy wiedzy o Beskidzie Wyspowym, a także na smakowanie grillowanych potraw i wspólną fotografię. Uczestnicy wycieczki wybierają też Najmilszego, Najmłodszego, Najstarszego Wędrowca i wyróżniają tych, którzy przybyli z najdalszych zakątków Polski i świata.
 Czasowym wyjątkiem od tej reguły są jedynie wyjścia nocne. – Tego lata będą trzy – 21 czerwca na Ćwilin, 12 lipca na Luboń Wielki i 19 lipca na Miejską Górę – informuje C. Szynalik.


Warto dodać, że wszystkie wyprawy odbywają się bez względu na pogodę, są bezpłatne i nie wymagają rejestracji uczestników. – W ub. roku w zdobywaniu poszczególnych szczytów uczestniczyło od 500 do 2000 osób. Mamy nadzieję, że teraz nie będzie ich mniej – mówi organizator.


Patrioci Beskidu


Jak co roku Mszę św. na wzgórzu Szczebel odprawi ks. Robert Nęcek, rzecznik archidiecezji krakowskiej. – Urok gór polskich pociąga mnie niezmiennie. Szczyty Beskidu Wyspowego należą zaś do najpiękniejszych. Cenię więc sobie możliwość odprawiania „w tych pięknych okolicznościach przyrody” Mszy św.
dla uczestników akcji. Warto dodać, że wędrował tu niegdyś Karol Wojtyła (o czym przypomina Szlak Papieski), że jest to ziemia rodzinna kard. Stanisława Dziwisza i naszej narciarskiej medalistki olimpijskiej Justyny Kowalczyk – zaznacza ks. Nęcek.


Wielkim patriotą Beskidu Wyspowego jest Marek Lasyk, znany krakowski fotoreporter i bloger. – Jest dla mnie najpiękniejszy – mówi krótko. Z tamtych rejonów wywodzą się jego rodzice, a także rodzina żony. – W Lubniu, w domu teściowej, mogę patrzeć przez okno na Szczebel, a obok, troszkę dalej, widzę Gorce – rozmarza się fotografik. Na beskidzkich szlakach spędza teraz prawie każdą wolną chwilę. – Ze względu na wzniesienia, z których trzeba zaraz zejść, bo nie są z innymi połączone w pasma, na szlakach Beskidu Wyspowego nie znajdziemy tłumów turystów pieszych. Jednak mniejsza ich liczba powoduje to, że poznając go, masz wrażenie, że odkrywasz coś nowego – dodaje M. Lasyk, który wywodzi się ponoć od legendarnego zbója Lasyka z Kamienicy.


Szczegółowy program tegorocznej akcji „Odkryj Beskid Wyspowy” można znaleźć na stronie www.odkryjbeskidwyspowy.pl