Filmowe szlaki

Edward Kabiesz

GN 31/2014 |

publikacja 31.07.2014 00:15

Przykład Sandomierza wskazuje, że dzięki popularnym serialom czy filmom można znakomicie wypromować turystyczne walory miejscowości, w których powstają do nich zdjęcia.

Ulice irackiego miasta Karbala, gdzie toczy się akcja filmu Krzysztofa Łukaszewicza, odtworzono na terenach FSO Żerań w Warszawie Jakub Szymczuk /foto gość Ulice irackiego miasta Karbala, gdzie toczy się akcja filmu Krzysztofa Łukaszewicza, odtworzono na terenach FSO Żerań w Warszawie

Sandomierz to obecnie chyba najlepiej znane polskim telewidzom miasteczko. Jego rynek, ulice, kamieniczki, komisariat stały się tłem wszystkich nakręconych do tej pory odcinków serialu. Oczywiście postaci i wydarzenia przedstawione na ekranie są fikcyjne, ale zasługą realizatorów jest umiejętne wykorzystanie autentycznych walorów obfitującego w zabytki miasta w konstrukcji filmowej fabuły. Miasto, podobnie jak odtwórca tytułowej roli, stało się gwiazdą serialu, który wykreował nowy rodzaj telewizyjnej turystyki. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby jego władze nie postawiły mocno na promocję walorów Sandomierza. Można powiedzieć, że Sandomierz miał łatwiej, bo wszyscy wiedzą, że tam rozgrywa się akcja „Ojca Mateusza”. Jednak wydaje się, że również mniej znane miejsca, gdzie kręcone są zdjęcia plenerowe, trudne do rozpoznania w gotowym już filmie, mogą okazać się turystyczną atrakcją. Wymaga to jednak wysiłków ze strony miejscowych władz. Bo któż nie chciałby na własne oczy zobaczyć miejsc, w których kręcono np. „Ziemię Obiecaną”, „Janosika” czy „Potop”.

Hollyłódź

Łódź nazywana jest czasem stolicą polskiego filmu. Nie tylko dlatego, że znajduje się tu szkoła filmowa, jedyne w Polsce Muzeum Kinematografii, a do niedawna Wytwórnia Filmów Fabularnych – największa wytwórnia filmowa w Polsce po II wojnie światowej. W łódzkich plenerach nakręcono około 150 filmów fabularnych i seriali telewizyjnych. Łódź grała samą siebie, ale realizowano tu także sceny rozgrywające się w innych miastach, zarówno polskich, jak i zagranicznych.

W jednym z odcinków „Stawki większej niż życie”, którego akcja toczy się w Stambule, tureckie obiekty udawał Miejski Klub Tenisowy w parku Poniatowskiego, a także podjazd do dawnego pałacu Schweikerta przy ul. Piotrkowskiej. Park Poniatowskiego jest jednym z najczęściej filmowanych łódzkich obiektów. Zagrał m.in. w „Zakazanych piosenkach”, gdzie nakręcono sceny przemarszu oddziałów polskich wracających z wojny, w „Cudownym dziecku” czy serialu „Daleko od szosy”.

Większość zdjęć do „Ziemi Obiecanej” Andrzeja Wajdy kręcono w Łodzi, na ulicach i we wnętrzach zabytkowych pałaców czy zachowanych wraz z wyposażeniem fabryk. Amerykanie nie mogli zrozumieć, skąd w komunistycznej Polsce wzięły się środki na budowę kosztownych dekoracji do filmu. Tak naprawdę nie trzeba było stawiać XIX-wiecznych replik fabryk, bo przetrwały oryginały. Już w pierwszej scenie, w której do fabryk idą robotnicy, widnieją tereny dawnego kompleksu fabrycznego Izraela Poznańskiego, a w tle można rozpoznać domy robotnicze przy ul. Ogrodowej. Dziś na tym terenie znajduje się część Centrum Handlowego „Manufaktura”.

W głośnym „Edim” Piotra Trzaskalskiego z Henrykiem Gołębiewskim w roli tytułowej wykorzystano wiele naturalnych, funkcjonujących w 2002 r. obiektów. Wśród nich prawdziwy skup złomu przy ul. Pogonowskiego, gdzie bohater oddaje swój codzienny łup, czy bar „Kalinka” przy ul. Lipowej i ul. Zielonej. Scenę pogrzebu kolegi Ediego sfilmowano na łódzkim cmentarzu na Zarzewie. W filmie zagrała również ul. Piotrkowska.

Irak w Warszawie

Zdarza się, że z różnych powodów nie można kręcić zdjęć plenerowych do filmów rozgrywających się za granicą w miejscach, gdzie toczy się akcja. Wówczas wybiera się plenery w kraju o zbliżonej architekturze, przyrodzie i warunkach geograficznych. Czasem i to okazuje się niemożliwe, czego przykładem realizowany obecnie „Karbala” Krzysztofa Łukaszewicza, autora głośnego „Linczu”. Łukaszewicz opowiada historię żołnierzy II zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego, którzy w kwietniu 2004 r. wraz z Bułgarami przez trzy dni toczyli bitwę o City Hall, czyli siedzibę władz w irackim mieście Karbala. Zdjęcia do filmu rozpoczęły się już w 2012 r., ale po kilku dniach zostały przerwane. Obecnie ruszyły znowu. Część miała być realizowana w jednym z krajów arabskich, prawdopodobnie w Egipcie. Ostatecznie bazę „Lima” polskiego kontyngentu w Karbali zbudowano w koszarach 91. Batalionu Logistycznego 10. Opolskiej Brygady Logistycznej w Komprachcicach. Tam, pod gołym niebem, ustawiano kontenery, zestawy fortyfikacyjne Hesco, namioty i wieże obserwacyjne. Z kolei ulice Karbali odtworzono na terenach FSO Żerań, przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie.

Inny polski obiekt wojskowy, poligon w Biedrusku koło Poznania, będący do końca lat 80. ubiegłego wieku garnizonem zamkniętym, służył filmowcom wielokrotnie. Większość scen kręcono zwykle w wolnej od ostrzału artyleryjskiego części poligonu, którą można bez problemu zwiedzać. W Biedrusku realizowano m.in. sceny do „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana, który znalazł tu elementy krajobrazu stepowego przypominające dawne wschodnie rubieże I Rzeczypospolitej. Na poligonie zbudowano Zbaraż i kręcono sceny bitwy. Tu w pierwszych scenach filmu Skrzetuski uwolnił Chmielnickiego z rąk opryszków, a później bohaterską śmiercią poległ Podbipięta. Zdjęcia plenerowe do filmu Hoffmana powstawały również w wielu innych turystycznie atrakcyjnych miejscach, m.in. na zamku w Pieskowej Skale, poligonie w Zielonce, a także w Jaskini Nietoperzowej znajdującej się w Dolinie Będkowskiej na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej.

W 2000 r. do Biedruska zawitała nawet ekipa z Hollywood, która realizowała „Dowód życia” w reżyserii Taylora Hackforda. Dla potrzeb filmu na poligonie zbudowano czeczeńską wioskę, a ruiny kościoła Ścięcia św. Jana Chrzciciela przerobiono na meczet. Z ekipą przybył do Biedruska Russell Crowe, występujący w roli negocjatora specjalizującego się w uwalnianiu zakładników z rąk terrorystów. Widzimy go w pierwszych scenach filmu, gdy liczy pieniądze za wymianę porwanego. Na potrzeby produkcji amerykańscy filmowcy wynajęli od polskiej armii czołgi, wozy bojowe i śmigłowiec.

Biała Czarownica na Siemianówce

Góry Stołowe oferują turystom mnóstwo atrakcji. Wiele tu szlaków dla pieszych i rowerzystów, tras narciarskich i okazji do wspinaczki. Można tu znaleźć wspaniałe plenery, które oczarowały również filmowców. Szczególnym powodzeniem cieszą się Błędne Skały położone nieopodal szczytu Szczelińca. To niezwykłe, fantastyczne miejsce wypełnione osobliwymi formami skalnymi o wysokości od 6 do 11 m, powstałymi z wietrzenia piaskowca. To idealny plener dla filmów spod znaku fantasy. Docenił go Jerzy Łukaszewicz, kręcąc tu w latach 80. „Przyjaciela wesołego diabła”. Błędnymi Skałami zachwycił się Andrew Adamson, autor pierwszej i drugiej części „Opowieści z Narnii”.

W pierwszej, pt. „Lew, Czarownica i stara szafa”, plenery zimowe kręcono w okolicach Puszczy Białowieskiej. Adamson nie przyjechał wtedy do Polski. Zjechała tu druga ekipa zdjęciowa pod wodzą Deana Wrighta, który później reżyserował głośną „Cristiadę”. Zdjęcia do jednej z kluczowych scen filmu realizowano nad zalewem Siemianówka na północ od puszczy. Dzieci, ukrywając się przed Białą Czarownicą, musiały przebiec przez gigantyczne, zamarznięte jezioro. Trudne zdjęcia udały się, a Amerykanie byli tak zadowoleni, że spędzili w Polsce jeszcze kilka dni, m.in. właśnie w Górach Stołowych. Przygotowując się do realizacji „Księcia Kaspiana”, do Polski przyjechał sam Adamson. Spędził tu miesiąc, odwiedzając prawie wszystkie polskie parki narodowe. Zdjęcia powstawały w labiryntach Błędnych Skał i na łąkach pobliskiej Pasterki, niewielkiej wsi leżącej w miejscu przecięcia się kilku szlaków turystycznych. Część zdjęć nakręcono też przy Wodospadzie Kamieńczyka, najwyższym po polskiej stronie Sudetów. Podczas realizacji filmu zamknięto turystom dostęp do tego obiektu do końca lipca. W zamian filmowcy zobowiązali się sfinansować Karkonoskiemu Parkowi Narodowemu siatki zabezpieczające teren wokół wodospadu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.