Polonia bez Polonii

Piotr Legutko

GN 46/2014 |

publikacja 13.11.2014 00:15

1 stycznia 2015 roku w wielu domach polskich emigrantów z ekranów telewizorów zniknie TVP Polonia.

Polonia bez Polonii Ireneusz Sobieszczuk /TVP/PAP Widzowie w studiu TVP Polonia podczas dnia otwartego w Telewizji Polskiej. Ile osób ogląda polonijny kanał, nie wiadomo, ponieważ TVP nigdy tego nie zbadała

Władze TVP podjęły decyzję o nieprzedłużaniu umowy z satelitą Astra, za pośrednictwem którego sygnał docierał do większości rodaków mieszkających poza granicami kraju. To kropla przepełniająca czarę goryczy, bo na TVP Polonia krzyżyk już dawno położyły władze telewizji publicznej oraz MSZ, które w czerwcu (ustami Radosława Sikorskiego) ogłosiło wyczerpanie się obecnej formuły tego kanału. Choć może wtórny i redagowany bez pomysłu, stanowił on jedyną nieraz szansę na kontakt z językiem i polską kulturą na obczyźnie. TVP bagatelizuje problem, MSZ, które współfinansuje program, „prosi TVP o wyjaśnienia”. Bez względu na to, jakie one będą, jedno jest pewne: duża cześć Polonii już za kilka tygodni zostanie bez TVP Polonia.

Dla wszystkich czy dla nikogo?

Kto tak naprawdę oglądał ten program? Dla ilu członków liczącej już 6 mln polskiej diaspory będzie to dojmująca strata? Odpowiedź nie jest prosta. Przez dwie dekady istnienia stacji, dedykowanej głównie (bo nie wyłącznie) Polonii, TVP nie zamówiła na ten temat żadnych badań. – Nie wiemy, kto, gdzie i jak nas ogląda – irytuje się jeden z pracowników stacji. – Robimy więc program w ciemno, dla wszystkich, czyli dla nikogo, zbierając filmy z innych anten i robiąc dość przypadkowe materiały na miejscu – dodaje. Prosi o anonimowość, bo nie chce za komentowanie bałaganu w firmie dołączyć do armii zwalnianych właśnie z TVP dziennikarzy. W politycznym podziale łupów Polonia przypadła obecnie środowisku związanemu z SLD. Stację w ramach zarządu nadzoruje Bogusław Piwowar, a jej szefem jest od trzech lat Sławomir Kardas, wcześniej szef TVP Info.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.