publikacja 24.09.2015 00:15
Z Haliną Łabonarską o wyborach, świętych obcowaniu i Kowalskich rozmawia Barbara Gruszka-Zych
jakub szymczuk /foto gość
Halina Łabonarska jest wybitną aktorką teatralną i filmową, obecnie pracuje w Teatrze Dramatycznym Miasta Warszawy
Barbara Gruszka-Zych: Jak to możliwe: mieć trzech synów i być aktorką? Planowała Pani trójkę dzieci?
Halina Łabonarska: Nie, ale jestem pewna, że to było coś najwspanialszego, co mnie spotkało w życiu. Z perspektywy czasu widzę, jakie to ważne, że mam trzech synów. Są moją troską i dumą. Kiedy przychodzili na świat, nie miałam ani przez moment wątpliwości, że poświęcę im ten czas, który wynika z potrzeby karmienia piersią, z konieczności oddania się niemowlęciu na wyłączność.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.