To w duszy gra

wp

publikacja 08.03.2016 00:55

W płockiej katedrze zakończył się XXII Festiwal Muzyki Jednogłosowej - jedyne tego rodzaju wydarzenie muzyczne w Polsce.

Schola Cantorum Minorum Chosoviensis zaprezentowała się w ostatnim dniu festiwalu ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość Schola Cantorum Minorum Chosoviensis zaprezentowała się w ostatnim dniu festiwalu

- Ta muzyka, jej głębia, spokój i modlitewna cisza, która jej towarzyszy, przenosi nas w inny świat, przynajmniej o tysiąc lat wstecz - mówił Paweł Sztompke, dziennikarz radiowy i gospodarz Muzycznej Jedynki, który po raz kolejny prowadził płockie wieczory z muzyką jednogłosową.

Pod kopułą katedry ustawiono rzędy płonących świec, a wśród nich pulpit i karty przypominające stronice średniowiecznych graduałów. Schola Cantorum Minorum Chosoviensis - zespół istniejący od 20 lat, który specjalizuje się w wykonywaniu chorału gregoriańskiego, a także wykonuje współczesną polifonię i pieśni tradycyjne: jedno- i wielogłosowe, zaprezentował program złożony ze śpiewów wziętych przede wszystkim z liturgii IV niedzieli Wielkiego Postu. Wykorzystano najstarsze polskie źródła chorałowe, m.in. cysterskie ze Śląska, franciszkańskie z Krakowa i Starego Sącza, a także XV-wieczny Antyfonarz z Płocka. W tym zestawieniu, jak zauważyli organizatorzy, chodziło o ukazanie, że w Polsce od momentu przyjęcia chrztu i otwarcia się na zachód chrześcijańskiej Europy, bardzo prężnie rozwijała się kultura muzyczna.

Ostatnim śpiewem - wykonanym za zakończenie festiwalu wspólnie z obecnymi w katedrze - była "Bogurodzica".