Na kilku fortepianach

Szymon Babuchowski

GN 19/2016 |

publikacja 05.05.2016 00:00

O tym, jak docierać z kulturą do Polaków, mówi Marek Mutor.

Marek Mutor,  rocznik 1979, absolwent Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Dyrektor Narodowego Centrum Kultury w latach 2006–2007 i od 2016 r. W międzyczasie szefował Ośrodkowi Pamięć i Przyszłość  we Wrocławiu. józef wolny /foto gość Marek Mutor, rocznik 1979, absolwent Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Dyrektor Narodowego Centrum Kultury w latach 2006–2007 i od 2016 r. W międzyczasie szefował Ośrodkowi Pamięć i Przyszłość we Wrocławiu.

Szymon Babuchowski: Wrócił Pan na stanowisko dyrektora Narodowego Centrum Kultury. Czuje się Pan tam jak u siebie w domu?

Marek Mutor: Instytucja przez te lata mocno się zmieniła, jest o wiele większa, z nowymi zadaniami i wyzwaniami. Ale pewien styl pracy jest ciągle niezmienny, więc czuję się tam dobrze, jak w rodzinie.

A co konkretnie się zmieniło?

Przede wszystkim NCK służy dzisiaj jako, nazwijmy to, impresariat państwowy. To znaczy produkuje przedsięwzięcia związane z różnymi obchodami rocznicowymi. Wspiera także wartościowe przedsięwzięcia kulturalne. Ta funkcja na pewno jest bardzo potrzebna, więc będziemy ją utrzymywać. Natomiast ja chciałbym bardzo mocno postawić akcent na organizację obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Na pewno będzie to program państwowy, a więc przekraczający ramy jednej instytucji, ale chcę, by NCK odegrało w tym istotną rolę.

Dlaczego?

Uważam, że jest to wielka okazja do tego, żeby wskazać na wartość wspólną dla bardzo wielu Polaków. Nikt, poza radykałami i wariatami, nie kwestionuje tego, że Polska jako państwo wolne i niepodległe jest wartością. Różnimy się w bardzo różnych kwestiach – stosunkiem do polityki, do Unii Europejskiej, do zagadnień światopoglądowych. Ale wydaje się, że ta wartość, jaką jest Polska jako państwo istniejące samodzielnie, w sposób wolny, może nas połączyć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.