Wielki powrót

Maciej Kalbarczyk

publikacja 04.07.2016 05:00

Warto było czekać.

Wielki powrót mat. prasowy

Po ostatnich latach flirtu z popem wirtuoz gitary elektrycznej sięgnął do woodstockowych korzeni i przygotował dla słuchaczy krążek pełen wysmakowanych dźwięków.

Nieprzypadkowo album nosi tytuł „Santana IV”. W ten sposób nawiązano do ostatniej płyty w oryginalnym składzie grupy: „Santana III” (1971). Pulsujący rytm bębnów, męskie chórki, soczyste solówki i rozbudowane improwizacje sekcji rytmicznej rzeczywiście przypominają szaleńcze lata świetności zespołu. Nic dziwnego: po raz pierwszy od ponad 40 lat ten sam skład spotkał się w studiu.

Album dla tych, którzy od dawna tęsknili za hippisowskim klimatem pierwszych płyt – warto było czekać.

*

Santana "Santana IV". Wyd. Mystic Production, 2016 r.

Santana - Topic Anywhere You Want To Go