Tobias Lindholm, autor scenariusza głośnego „Polowania” i reżyser „Porwania”, o zajęciu duńskiego statku przez somalijskich piratów, wziął tym razem na warsztat wojnę w Afganistanie. Dlaczego tym właśnie tematem zajęli się Duńczycy? Do 2013 r. w kontyngencie NATO służyło 9500 duńskich żołnierzy. 45 z nich zginęło. W relacji do strat w ludziach pozostałych członków koalicji te były procentowo najwyższe.

W „Wojnie”, chociaż znajdziemy tu błyskotliwie nakręcone sceny batalistyczne, najważniejsze są portrety żołnierzy i moralne wybory, jakich muszą dokonywać w chwilach, które decydują o ich życiu lub śmierci. Podobnie jak w znakomitym „Porwaniu” wydarzenia rozgrywają się na kilku płaszczyznach. W pierwszej części filmu obserwujemy żołnierzy stacjonujących w bazie w Afganistanie pod komendą Clausa Pedersena.