Nawrócona

GN 28/2017 |

publikacja 13.07.2017 09:30

Święta Maria Magdalena zawsze była chętnie malowana przez artystów. Czy tylko dlatego, że można ją było przedstawić jako atrakcyjną kobietę?

Dante Gabriel Rossetti "Maria Magdalena" olej na płótnie, 1877Muzeum Sztuki Delaware, Wilmington (USA) Dante Gabriel Rossetti "Maria Magdalena" olej na płótnie, 1877Muzeum Sztuki Delaware, Wilmington (USA)

To pewnie jedna z przyczyn, ale nie jedyna. Pretekstu do pokazania wizerunków pięknych kobiet obficie dostarcza przecież mitologia, a i w Piśmie Świętym ich nie brakuje. W postaci Marii Magdaleny malarzy szczególnie interesowała jednak pokuta. Powszechnie kojarzono bowiem kiedyś tę świętą – niesłusznie – z różnymi pojawiającymi się w Ewangeliach nawróconymi grzesznicami. „Popularność” św. Marii Magdaleny w sztuce jest więc dowodem na to, że sakrament pokuty i pojednania jest ważny dla ludzi w każdej epoce.

Obraz, który reprodukujemy, nawiązuje do sceny z Ewangelii według św. Łukasza, opisującej odwiedziny Jezusa w domu faryzeusza Szymona. Do Zbawiciela podeszła tam kobieta, o której wiedziano, że prowadzi grzeszne życie. „(...) Przyniosła flakonik alabastrowy olejku i (…) płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem” (Łk 7,37-38) – czytamy w Ewangelii. Jezus odpuścił jej grzechy, ku zgorszeniu faryzeusza. Ponieważ uważano, że była to Maria Magdalena, często przedstawiano tę świętą z flakonikiem. Zwłaszcza że potem, po śmierci Jezusa, była jedną z kobiet idących do grobu, by namaścić Jego ciało. Kobieta namalowana na obrazie ściska więc kuliste naczynie z olejkami.

Autorem obrazu jest angielski poeta i malarz należący do grupy tzw. prerafaelitów – Dante Gabriel Rossetti. Historycy sztuki podejrzewają, że do obrazu pozowała jego pokojówka, aczkolwiek namalowana kobieta jest nieco podobna do zmarłej śmiercią samobójczą w 1862 r. żony artysty Elizabeth Siddal.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.