publikacja 04.01.2018 00:00
„Przed blokiem” to świetny pomysł wydawniczy. W tej książce-nieksiążce odnajdziemy niemal wszystko to, w co bawiły się dzieci w poprzednich pokoleniach.
Roman Koszowski /Foto Gość
Książka-nieksiążka „Przed blokiem” prezentuje w pomysłowej szacie graficznej, na tekturowych kartach, 55 podwórkowych gier i zabaw dla dzieci z czasów, kiedy nie było smartfonów.
Obok bloku, w którym się wychowałem, było kiedyś boisko. Nie pamiętam z dzieciństwa ani jednego dnia – może z wyjątkiem tych najbardziej deszczowych – w którym nie odbywałyby się tam jakieś mecze. Ale bynajmniej nie była to jedyna rozrywka na podwórku. Od rana do wieczora coś się działo: znak drogowy „ustąp pierwszeństwa” służył jako zaklepywanka do gry w chowanego, na asfalcie rysowaliśmy kredą trasy dla kapsli, dziewczyny skakały w gumę, a chłopcy strzelali z procy.
W co się bawić?
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.