Św. Franciszek Salezy na płótnie z XVIII wieku

GN 3/2018 |

publikacja 21.01.2018 00:00

Siedzący na tronie biskup to François de Sales (1567–1622), zwany po polsku Franciszkiem Salezym. Błyszcząca wokół głowy aureola przypomina o jego świętości.

Francisco Bayeu y SubíasŚw. Franciszek Salezy olej na płótnie, II poł. XVIII w.Muzeum Prado, Madryt Francisco Bayeu y SubíasŚw. Franciszek Salezy olej na płótnie, II poł. XVIII w.Muzeum Prado, Madryt

Ale na obrazie widzimy jeszcze jedną osobę z głową otoczoną nimbem świętości. To Jeanne-Françoise Frémyot de Chantal, czyli Joanna de Chantal. Jest rok 1610. Właśnie oboje zakładają Zakon Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, zwany potocznie wizytkami.

Franciszek Salezy pochodził z Sabaudii, krainy leżącej na pograniczu Francji, Włoch i Szwajcarii. Był biskupem Genewy, ale nie mógł normalnie sprawować posługi w swej biskupiej stolicy, ponieważ był to bardzo silny ośrodek kalwinistów, którzy nie tolerowali obecności katolickiego biskupa. Rezydował więc w mieście Annecy we Francji. I właśnie tam w 1610 roku założył, wspólnie z Joanną de Chantal, zakon wizytek.

Na obrazie widzimy, jak Franciszek Salezy wskazuje Joannie i klęczącym za nią wizytkom otwartą księgę, podtrzymywaną przez aniołki. Święta z wdzięcznością wyciąga po nią ręce. To opublikowane zaledwie dwa lata wcześniej dzieło św. Franciszka Salezego „Filotea: Wprowadzenie do życia pobożnego”. Biskup Genewy był człowiekiem uczonym, doktorem teologii i prawa. W 1877 roku przyznano mu nawet tytuł doktora Kościoła, którym uhonorowano łącznie zaledwie kilkudziesięciu świętych. Zasady wyłożone w książkach napisanych przez Franciszka Salezego stały się inspiracją dla wizytek.

Cała scena odbywa się pod niebieskim baldachimem rozciągniętym przez aniołki. To symbol opieki z nieba nad dziełem podjętym przez świętych Franciszka Salezego i Joannę de Chantal.

Dzieło to okazało się trwałe. Klasztory wizytek znajdują się obecnie w 34 krajach, w tym również w Polsce.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.