Dyskusje między wierszami

Joanna Jureczko–Wilk, współpraca Ewa Kiedio

publikacja 23.04.2009 11:28

Dokumenty z przesłuchań o. Pio, dokumenty bezpieki o ks. Popiełuszce, a także książki pokazujące codzienne życie Jana Pawła II to tylko wybrane nowości zaprezentowane na XV Targach Wydawców Katolickich w miniony weekend na Stegnach.

Dyskusje między wierszami Foto: Jakub Szymczuk

Było jak co roku: ciasno ustawione stoiska wydawców i tłumy odwiedzających. Ale ci ostatni nie narzekali na ciasnotę i duchotę, bo wśród tysiąca pokazanych książek wypatrywali nowości oraz takich, które mogli kupić z autografem autora. A na stoiskach można było spotkać o. Leona Knabita, prezentującego swoje optymistyczne perełki wydawnicze, Ewę Stadtmüller, podpisującą książki dla dzieci, poetę ks. Janusza Kobierskiego, dr Wandę Półtawską – autorkę „Beskidzkich rekolekcji”, o. Ksawerego Knotza OFMCap – autora książek o małżeństwie i seksie, o. Aleksandra Posadzkiego SJ – znawcę nowych ruchów religijnych, sekt, demonologii, problematyki okultyzmu i ezoteryzmu, dziennikarza Piotra Kraśko, promującego swoją książkę ”Rok reportera”.

Targi są też okazją do ciekawych dyskusji, wywołanych książkowymi nowościami – jak na przykład publikacją przez IPN materiałów SB w sprawie ks. Jerzego Popiełuszki, czy ujawnieniem nieznanych dotąd faktów z życia o. Pio.

Nieznane przesłuchania o. Pio
„Przesłuchanie o. Pio” to książka zamieszczająca odtajnione trzy lata temu w watykańskich archiwach: relację z wizytacji apostolskiej w San Giovanni Rotondo bp. Raffaello Rossi z 1921 r., zapis przesłuchań o. Pio oraz jego współbraci i świadków.

– Dokument nie był znany w czasie przygotowań do beatyfikacji o. Pio – mówił na spotkaniu z czytelnikami autor ksiązki ks. Francesco Castelli. – Sporządził go biskup, który na zlecenie Świętego Oficjum miał zbadać sprawę stygmatów młodego kapucyna w San Giovanni Rotondo, wokół których powstał ferment niepokojący władze kościelne. Relacja powstała na początku „drogi świętości” o Pio – nie jest tendencyjna, nie odnosi się do wcześniejszych opinii, bo takich jeszcze nie było. Biskup Rossi przyznaje, że jechał do Rotondo lekko uprzedzony do o. Pio, ale po rozmowach z nim przekonał się co do jego szczerości i dobrych intencji, chociaż nie stał się jego czcicielem.

W czasie przesłuchań, o Pio. po raz pierwszy mówi o okolicznościach pojawienia się stygmatów, a biskup dokonuje ich szczegółowych oględzin ( w kolejnych wydaniach książki zostaną zamieszczone nie tylko opisy, ale także zdjęcia stygmatów, wykonane w czasie biskupiej wizytacji).

– Benedykt XVI odtajnił watykańskie archiwa do 1939 r., niewykluczone, że po odtajnieniu dokumentów z późniejszych okresów, znajdziemy kolejne teczki dotyczące o. Pio – dotyczące rozgłosu i przesadnej pobożności, które niepokoiły Święte Oficjum, a także rzekomych nieprawidłowości przy budowie Domu Ulgi w Cierpieniu – mówił ks. Castelli.

Każdy jest mistykiem
Wydawnictwo Rhetos i redakcja „Przeglądu Powszechnego” wywołało temat rozpoznawania zjawisk nadprzyrodzonych.

– Doświadczenia mistyczne to nie są wyjątkowe, niesłychane wydarzenia, ale pewne podejście do codzienności: widzenie Boga we wszystkim i nad wszystkim – studził zaciekawienie licznych słuchaczy o. Wacław Oszajca SJ. – Siostra Faustyna przestrzegała przed zbyt dosłownym czytaniem jej „Dzienniczka”. To, co nazywamy objawieniem, dzieje się w duszy, we wnętrzu człowieka. W tym sensie mistykiem jest każdy, kto ma głębsze życie religijne, ściślejszą więź z Bogiem i drugim człowiekiem. Chociaż jest to doznanie, które nie każdy potrafi opisać.

Dr Małgorzata Kostecka, psycholog kliniczny warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podkreśliła, że przeżycie psychotyczne tym różni się od mistycznego, że dokonuje projekcji tego, co w człowieku poplątane, poranione. Pacjenci nie są krytyczni wobec tych przeżyć i mają potrzebę ich rozgłaszania, po to by się dowartościować i wyróżnić.

– Święci przeżywają mistycyzm spokojnie. Najpierw podchodzą do niego krytycznie, chcą go zweryfikować – mówiła dr Kostecka. – Potem dominuje radość, która jest pełna, czasami nie do opisania słowami. Znika „ja”, które w podejściu psychotonicznym, właśnie wydobywa się na pierwszy plan.

Święty cel uświęca środki?
– Prawo obowiązuje wszystkich, także księży i wszyscy muszą je przestrzegać zgodnie z literą i duchem – podkreślał kanonista ks. prof. Remigiusz Sobański, w odpowiedzi szefowi KAI Marcinowi Przeciszewskiemu, który przypomniał, jak na początku lat 90. księża dyrektorzy tworzących się radiostacji katolickich sprowadzali radiowy sprzęt, starając się ominąć cło.

– Słyszałem wtedy od księży, że inaczej radiostacji nie byłoby stać na tak drogi sprzęt, że to dla dobra ludzi, dla Kościoła… – mówił Przeciszewski. W czasie dyskusji o tym, czy księża są ponad prawem ks. Sobański tłumaczył, że negatywne nastawienie do prawa ujawniło się w PRL, a obecna kultura prawna jest bardzo niska. On sam słyszał o drukowaniu obrazków prymicyjnych „na lewo” i o klerykach, pracujących na pirackich oprogramowaniach komputerowych, bo „przecież na czymś muszą pisać prace”.

– Od księży i instytucji kościelnych powinniśmy oczekiwać dobrych wzorców – podkreślał ksiądz profesor. O. Dariusz Kowalczyk, prowincjał prowincji Wielkopolsko–Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego i ks. Mirosław Chlewa, redaktor naczelny „Pastores”, zaznaczali, że niekiedy zbytnia gorliwość urzędników może zniszczyć dobre dzieło, co oczywiście nie znaczy, że w takich przypadkach księża są usprawiedliwieni w łamaniu prawa.

– Jeśli ksiądz ma zabytkowy kościół i nie stać go na wykonanie remontu, zgodnie zaleceniami konserwatora zabytków, to ma pozwolić na zawalenie się budowli? – pytał o. Kowalczyk. – Zabezpiecza tak, jak pozwalają mu na to środki finansowe, ale konserwator może go za to ukarać. Paneliści żałowali, że homilie w kościołach tak rzadko dotyczą postaw obywatelskich: tego, że trzeba płacić podatki, kupować legalne oprogramowania komputerowe, filmy i płyty, etycznie prowadzić firmę, uczciwie wynagradzać pracowników.

Oswoić feminizm
Nowy feminizm – nurt myślenia o roli kobiet w społeczeństwie, wyznaczony przez Jana Pawła II – stał się przedmiotem debaty: „Feminizm w Kościele. Moda czy realna potrzeba?”, która odbyła się w ramach targów. Paneliści: dr Aneta Gawkowska z Uniwersytetu Warszawskiego, o. Łukasz Kubiak OP oraz Marta Szymczyk z „Przeglądu Powszechnego”, zastanawiali się m.in. na czym polega geniusz kobiecy opisywany przez Jana Pawła II w liście Mulieris Dignitatem.

– Papież celowo używał słowa feminizm, by pokazać, że ten ruch powinien być promocją kobiety – powiedziała Gawkowska. – Feminizm często okazywał się krzywdzący, ale to tylko znaczy, że powinniśmy nadawać mu właściwe znaczenie. Jan Paweł II wzywa do nowego feminizmu, który nie sprowadzałby się do naśladowania wzorów męskich, ale będzie odkrywał prawdziwy geniusz kobiety. O. Kubiak wskazał na problemy z recepcją nauczania Jana Pawła II na temat kobiet i teologii ciała.

– Papież pisał trudnym językiem, dlatego ogromną rolę odgrywają książki, które popularyzują jego myśl – podkreślił.