Google przegrał z wydawcami

PAP/PCSS/pd

publikacja 19.12.2009 16:58

Sąd w Paryżu orzekł w ubiegłym tygodniu, że amerykańska firma internetowa Google Inc., realizująca wielki projekt digitalizacji książek, łamie prawo francuskie.

Google przegrał z wydawcami Yodel Anecdotal/www.flickr.com (cc)

Google został skazany na 10 tys. euro grzywny dziennie do czasu usunięcia fragmentów zeskanowanych francuskich książek ze swej publicznie dostępnej bazy danych. Ponadto Google ma zapłacić 300 tys. euro odszkodowania francuskiemu wydawnictwu La Martiniere, które wniosło sprawę przeciw firmie Google w imieniu grupy francuskich wydawców. Prawniczka Google'a, Alexandra Neri powiedziała, że firma planuje apelację.

Google zamierza zeskanować miliony książek, aby udostępniać je online. Przedsięwzięcie to wywołało protesty wydawców i bibliotek w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Serge Eyrolles, szef francuskiego zrzeszenia wydawców Syndicat National de l'Edition, oświadczył, że jest "w pełni usatysfakcjonowany" piątkowym orzeczeniem paryskiego sądu. Powiedział, że Google zeskanował 100 tysięcy francuskich książek, z czego 80 proc. stanowią pozycje chronione prawami autorskimi.

Eyrolles dodał, że francuscy wydawcy są w dalszym ciągu zainteresowani współpracą z firmą Google w zakresie digitalizacji książek, ale tylko pod warunkiem, że "tamci przestaną się z nami bawić i zaczną szanować prawa, chroniące własność indywidualną".

Philippe Colombet z Google'a, szef projektu skanowania książek we Francji, oświadczył natomiast, że francuskim czytelnikom grozi teraz, iż znajdą się w tyle za resztą internautów, tracąc dostęp do znacznej wiedzy. Dodał, że publikowanie "ograniczonej liczby krótkich fragmentów" książek jest zgodne z prawem autorskim, zarówno we Francji, jak i w USA.

Prawnicy francuskich wydawców skutecznie argumentowali natomiast w sądzie, że wykorzystywanie fragmentów bez zezwolenia jest "niestosownym przedstawianiem dzieła". A jak ta sprawa wygląda w Polsce? Dyrektor Biblioteki Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, ksiądz doktor Jerzy Witczak zauważa:

- Prawo autorskie i dla polskich bibliotek cyfrowych jest problemem. Ale je zachowujemy! Możemy skanować i udostępniać tylko te książki, których wszyscy współtwórcy zmarli przed 70 laty i dzieła ich przeszły do domeny publicznej. Chodzi tu o tzw. dziedzictwo narodowe oraz (głównie) publikacje XIX-wieczne.

Google zeskanowało sporo polskich, dawniej wydanych książek, ale nie łudźmy się, nie jest to dla tej firmy pierwszoplanowy obiekt. I nikt nas nie zastąpi w tej działalności udostępniania przez Internet polskiego, a także - chrześcijańskiego, dziedzictwa kulturowego. Działalności prowadzonej przez niewielu zapaleńców, często społecznie, ale dostrzeganej również i dofinansowywanej z państwowej kasy (nie dotyczy to raczej bibliotek kościelnych, bo do wyjątków należy ich finansowanie z budżetu ze względu na brak środków na tzw. "wkład własny").

Ale nie tylko stare książki, cieszące się zresztą też niemałym zainteresowaniem, jak widać ze statystyk, znalazły się w 250 tys. obiektów z polskich bibliotek cyfrowych, włączonych w zeszłym tygodniu do tzw. Europeany, czyli europejskiej biblioteki cyfrowej. Poszczególne biblioteki namawiają żyjących autorów oraz redakcje do udostępniania swoich prac i wydawnictw nieodpłatnie, podpisują z nimi stosowne umowy i dzięki temu możliwe jest też pokazanie całkiem sporej ilości publikacji współczesnych.

Nie są to może bestsellery, ale cenne wydawnictwa naukowe, czy regionalne. Zresztą niektóre miały już nawet i po 50 tys. czytelników! Np. umieszczona w Bibliotece Cyfrowej FIDES „Musicie być mocni! Drogowskazy Jana Pawła II dla niepełnosprawnych”. Nadal więc zachęcamy autorów do publikowania w naszych bibliotekach cyfrowych, bo jeszcze nie wszyscy słyszeli o takiej możliwości – podsumowuje ksiądz doktor Jerzy Witczak.

Warto przypomnieć, że od 11 grudnia 2009 r. w ramach Europejskiej Biblioteki Cyfrowej - Europeana (http://europeana.eu/) dostępne są zasoby kilkudziesięciu polskich bibliotek cyfrowych, które skupione są wokół Federacji Bibliotek Cyfrowych (http://fbc.pionier.net.pl/) sieci PIONIER. Zasoby te obejmują ponad 250 000 obiektów cyfrowych udostępnionych przez kilkaset instytucji kultury i nauki z całej Polski. Wśród nich znajdują się zarówno cenne skarby naszego dziedzictwa narodowego, jak i ciekawe regionalia czy współczesne publikacje naukowe i edukacyjne. Zdecydowana większość publikacji dostępna jest dla wszystkich Internautów bez żadnych ograniczeń.

Europeana, jedna z flagowych inicjatyw Komisji Europejskiej, to portal internetowy stanowiący punkt dostępu do cyfrowej wersji kulturowego i naukowego dziedzictwa Europy. Portal ten dostępny jest od listopada 2008 roku. Z chwilą oficjalnego uruchomienia pozwalał on na dotarcie do około 2 milionów obiektów cyfrowych rozproszonych po całej Europie. W grudniu 2009, po przyłączeniu polskich bibliotek cyfrowych, liczba obiektów w Europeanie przekroczyła 5 milionów, z czego około 5,5% pochodzi z Polski. Wg aktualnych planów rozwoju do lipca 2010 roku Europeana ma osiągnąć poziom 10 milionów obiektów. Portal ten pełni niezwykle ważną rolę w udostępnianiu i promocji dziedzictwa kulturowego krajów europejskich i dlatego istotne jest, aby Polska była w nim odpowiednio szeroko reprezentowana.

Agregatorem polskich zasobów cyfrowych dla Europeany jest Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (http://www.man.poznan.pl), operator sieci PIONIER oraz Federacji Bibliotek Cyfrowych.

Federacja Bibliotek Cyfrowych (FBC) integruje sieć funkcjonujących w Polsce bibliotek cyfrowych, które systematycznie powstają od 2002 roku. FBC uruchomiona została w czerwcu 2007 roku przez Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe. Obecnie FBC daje możliwość przeszukiwania opisów ponad 315 000 tysięcy obiektów cyfrowych. Poza tym, jest to również rozbudowana baza informacji o polskich bibliotekach cyfrowych, a także kluczowy element rozproszonego systemu wspierającego koordynację digitalizacji w Polskich bibliotekach. Warto podkreślić, że miesięcznie w bibliotekach cyfrowych przyłączonych do FBC udostępniane jest około 10 000 nowych obiektów. Dzięki nawiązaniu trwałego połączenia FBC z Europeaną, obiekty te będą lepiej widoczne i promowane na całym świecie.