Biała Miejsce sprawiedliwych

publikacja 16.01.2009 11:55

Największa pamiątka po Żydach w diecezji opolskiej.

Biała Miejsce sprawiedliwych

17 stycznia, w przeddzień rozpoczynającego się Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, Kościół katolicki w Polsce będzie po raz 12. obchodził Dzień Judaizmu. W diecezji opolskiej po wyznawcach religii mojżeszowej zostały już tylko cmentarze. Największym z nich jest cmentarz w Białej koło Prudnika.

Miasteczko to w historii Żydów na Śląsku zapisało się bardzo dobrze, a początki obecności Żydów datowane są tu na wiek XV. Biała była jedynym obok Głogowa miastem na Śląsku, skąd nie tylko Żydów nie wygnano, ale gdzie mieli prawo się osiedlać. Ten przywilej zdobył im katolicki właściciel Białej – baron Christian von Proskowsky.

Kiedy Żydów wypędzano z Wiednia i Moraw, osiedlali się w Białej. W wieku XVIII Biała była jedynym miastem w państwie pruskim, w którym żyło więcej Żydów niż chrześcijan. Te stosunkowo dobre warunki bytowania przyczyniły się do tego, że Biała zyskała wśród Żydów określenie „makom cadik” – co oznacza „miejsce sprawiedliwych” czy też „miejsce sprawiedliwych”.

Wraz z rozwojem tolerancji oraz wielkomiejskiego przemysłu Żydzi wyprowadzali się z Białej do Wrocławia i innych miast. W latach 20. XX wieku w Białej mieszkały już tylko 2 rodziny żydowskie. Ostatni pochówek na bialskim kirkucie odbył się w 1938 r. Dzięki śp. prof. Jerzemu Woronczakowi z Uniwersytetu Wrocławskiego, wybitnemu mediewiście i znawcy dawnej kultury żydowskiej, cmentarz ten został naukowo zbadany i opracowany.

Wiemy, że został założony najpóźniej w roku 1622. Do dziś zachowało się na nim około 900 płyt nagrobnych. Na jednej z nich czytamy na przykład „Przy grobie me ma miejsca na ciemność i cień. Grób męża bożego nie będzie nazwany dołem. Oto imię jego: dom pełen światła” (tłum. prof. J. Woronczak). Cmentarzem żydowskim zaopiekowała się ostatnio młodzież z bialskiego Zespołu Szkół, parę lat wcześniej międzynarodowa grupa młodzieży w ramach programu „Antyschematy".