Aniela Soboń
nadesłane 23.08.2006
publikacja 24.08.2006 09:22
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,
Chciałam Państwu podarować moje wiersze.
Miłość
Spaceruje po raju i widzę,
jak bardzo płacze mąż, którego zapomniała żona,
i ktoś inny nad bliskim, którego dręczy bogactwa korona.
Czyżby nie było szczęścia w tym niebie,
czyżby ukryte było jak w winie i chlebie
Jest gdy ratuje się przyjacielu ciebie.
Syn
Matko nie płacz nie będę już pił
nie będę już kłamał i nie będę bił
nie będę zdradzał uczuć i palił
choćby wmówiono mi, że świat mój się bez tego zawali,
Nie będę wierzył, gdy ludzie mi radzą:
kombinuj, cwaniakuj bo pensji nie dadzą
Pójdę własną drogą choć świata nie stworzę
I znajdę na niej Boga
On mi dopomoże.
Pytanie
Czy jesteś sam?
Gdy cierpisz to cię pokrzepię
Gdy chorujesz lekarstwem jak cudem wyleczę
Gdy płaczesz zaśpiewam piosneczkę
Gdy nie śpisz opowiem bajeczkę
Gdy kłamią cię ratując pokazuję siebie
Kocham Cię, oddałem życie dla Ciebie
W czyśćcu i w niebie będę przy tobie
Wiec nie mów mi, że mało dla ciebie robię.
Rozmowa z misiem
Czemu mąż lub żona nie podoba mi się jak dawniej -
Chyba nie szukasz uparcie ich zalet
Czemu mój chleb powszedni stracił smak -
Chyba nie bronisz jego smaku
Czemu moje meble są niemodne -
Nie bronisz ich piękna jak dawniej
Czemu piękne chwile ktoś przekrzywia mi tak -
Nie umiesz odważnie powiedzieć mu 'Nie' a Bogu 'Tak'
Czemu nie chcę ładniej przeżyć radośnie dni do siebie podobne-
Bo nie starasz się docenić w nich mnie
Czemu nie starczy mi to co na stole -
Za dużo mój misiu chcesz, po okruszku posmakujesz całe ciasto.
Czemu wierzyć na świecie jest tak trudno -
Na Krzyżu byłem prawie sam i wierzyłem,że warto
Chce Ci podarować kwiat tak jak ty mi świat -
Podaruj go swojemu dziecku, mężowi lub żonie
Czemu jeszcze nie umiem żyć -
Po swojemu żyjesz, po swojemu tłumaczysz moje Pismo
Czemu Cię nie mogę zobaczyć-
Mój misiu - Widzisz mnie jestem miłością
Czemu żonaci kochają inne -
nie kochają tylko mylą mnie ze smutnym pragnieniem