O dialekcie śląskim

Klaudia Cwołek

publikacja 11.02.2010 11:37

Gdzie znajduje się stolica Śląska i czym różni się gwara od dialektu? Młodzież Gimnazjum nr 16 w Zabrzu uczestniczyła 1 lutego w wyjątkowej lekcji o swoim regionie.

O dialekcie śląskim Foto: Henryk Przondziono

Gościem specjalnym spotkania, zorganizowanego w sali gimnastycznej, był ks. dr Zygmunt Nabzdyk, ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Opolu, znawca problematyki Śląska. Dzięki niemu większość uczniów prawdopodobnie po raz pierwszy usłyszała, że stolicą Śląska nie są Katowice, że miasto to nawet nie jest stolicą Górnego Śląska, który to tytuł historycznie przynależy Opolu.

Gdy skonsternowani uczniowie czekali, co dalej z najbliższymi im Katowicami, w końcu dowiedzieli się, że miasto to jednak jakąś stolicą jest, tyle że jedynie województwa śląskiego. Prelegent szczególnie wiele uwagi poświęcił dialektowi śląskiemu. Wyjaśnił, że dialekt to termin szerszy od gwary i że mamy wiele odmian śląskiej gwary, a dialekt śląski tylko jeden. Bo dialekt – zgodnie z przyjętą definicją – to odmiana języka ogólnonarodowego.

Takich dialektów w języku polskim jest pięć: wielkopolski, małopolski, mazowiecki, kaszubski i śląski. A gwar w dialekcie śląskim – według klasyfikacji prof. Kazimierza Nitscha – aż sześć, przy czym najstarsza gwara śląska pochodzi z rejonu Białej Prudnickiej i Głogówka, a sięga aż do Krapkowic.

Wykład księdza profesora poprzedziła przygotowana przez młodzież prezentacja poświęcona Śląskowi i wybitnym postaciom, w tym zasłużonym kapłanom, którzy pracowali na tej ziemi: Emilowi Szramkowi, Konstantemu Damrotowi, Norbertowi Bończykowi. Po wykładzie natomiast młodzi przedstawili program artystyczny, na który złożyły się m.in. tańce i śpiewy śląskie oraz fragment książki Augustyna Feliksa Halotty „Śląskie bery, bojki i opowiastki z dawnych lat”. Na tę okoliczność regionalne stroje wypożyczone zostały z Zespołu Śpiewaczego „Lisowianki”. Na scenie zaaranżowano śląską chatę, a obok ustawiono miniwystawę poświęconą ważnym Ślązakom.

Inicjatorem spotkania był ks. Michał Wąs, katecheta szkoły, a program z młodzieżą przygotowali nauczyciele języka polskiego, plastyki i muzyki. Mimo że jego temat dotyczył kultury Śląska, dla wielu uczniów był on nowością, bo ich rodziny często mają już inne, pozaśląskie korzenie.