Stara Kopalnia

publikacja 05.03.2009 14:11

W końcu udało się. Są pieniądze na realizację projektu, dzięki któremu nie zaginie pamięć o kilku stuleciach górniczych tradycji Wałbrzycha.

Stara Kopalnia

Kiedy w 1990 roku postawiono w stan likwidacji wałbrzyskie kopalnie węgla kamiennego, z uwagi na ich ówczesną nierentowność, alternatywą gospodarczą dla regionu miały być inwestycje zagraniczne i przemysł turystyczny. Niestety, za słowami poszło niewiele konkretów i region wałbrzyski, a przede wszystkim dziesiątki tysięcy jego mieszkańców, bardzo boleśnie przeżyli zmiany ustrojowe i gospodarcze. Dopiero dziś, prawie 20 lat później, pojawiają się szanse na lepsze perspektywy.

Do Specjalnej Strefy Ekonomicznej trafiają kolejni inwestorzy. Turystyka rozwija się oddolnie. W mieście magnesem przyciągającym turystów z całej Europy miały być Zamek Książ oraz Muzeum Przemysłu i Techniki. O ile z Książem się udało (trafia tutaj kilkaset tysięcy turystów rocznie), to działalność muzeum okazała się klapą (odwiedza je ok. 5000 osób rocznie).

Było źle
Jak to się stało, że miejsce, które specjaliści z całego świata uznali za najcenniejsze europejskie zabytki techniki, nie przyciąga turystów?

Zabytkowe budowle z terenów zlikwidowanych kopalń wałbrzyskich są modelowymi przykładami historycznego rozwoju postępu technicznego. Badacze z zakresu historii techniki uznali kompleks architektoniczno-przemysłowy „Julia” za unikatowy w skali światowej i reprezentatywny dla śląskiej architektury przemysłowej XIX i XX w. Cenniejszy tym bardziej, że wyglądem nie zmienił się od ponad 100 lat. Tu jak nigdzie indziej można prześledzić historię rozwoju górnictwa. W regionie wałbrzyskim ma ona prawie 500 lat.

– Turysta, który przyjeżdża do starej kopalni, chciałby po prostu zejść pod ziemię i zobaczyć, jak ci górnicy ręcznie wydobywali węgiel – mówi Kazimierz Szewczyk, p.o. dyrektora Parku Wielokulturowego „Stara Kopalnia”. – Mamy znakomitą ekspozycję na powierzchni, ale to nie przyciąga ludzi. Można co prawda zejść sztolnią kilkadziesiąt metrów w dół i zobaczyć fragmenty wyrobiska, jednak to wciąż niewiele. Pierwotna koncepcja zakładała udostępnienie prawie 2-kilometrowego odcinka Lisiej Sztolni. Niestety, popełniono kilka błędów i znaczna część trasy została zalana. Teraz, by wrócić do tamtej koncepcji, potrzebne byłyby miliony złotych, których nie mamy.

– Osobiście widziałem, jak w Niemczech obiekty podobne do naszych znakomicie funkcjonują. Jednak tam bilet wstępu kosztuje 10 euro, u nas za taką cenę nikt by nie przyszedł – dodaje Szewczyk.

Obecny stan techniczny obiektów można określić jako bardzo zły. Nie były remontowane od 20 lat. Teren, na którym stoją, obniżył się o kilka metrów i większość z nich jest uszkodzona. Pękają ściany i stropy. Konieczne jest podjęcie natychmiastowych, intensywnych działań zmierzających do rewitalizacji całego kompleksu. Jedyną szansą na uchronienie tych zabytków przed całkowitym zniszczeniem jest uzyskanie na ten cel dofinansowania z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Niestety, na działalność czysto muzealną szanse ich zdobycia były niewielkie.

Wtedy pojawił się pomysł utworzenia Parku Wielokulturowego „Stara Kopalnia”.
– Okazał się strzałem w dziesiątkę – mówi Piotr Sosiński, wiceprezydent Wałbrzycha, odpowiedzialny za przygotowanie projektu. – Nasz wniosek spodobał się do tego stopnia, że otrzymaliśmy największe dofinansowanie w Polsce na tego typu inwestycję, ponad 35 mln zł.

Droga do sukcesu
Od momentu utworzenia Muzeum Przemysłu i Techniki sporządzane były różne koncepcje i analizy dotyczące zagospodarowania poszczególnych obiektów zlokalizowanych na terenie byłej KWK „Julia”, jednak nigdy nie powstała koncepcja kompleksowa. W 2007 roku Gmina Wałbrzych otrzymała na powyższy cel dotację w wysokości 200 000 zł ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ostatecznie całkowita wartość zadania zamknęła się kwotą ponad 300 tys. zł, jednak, jak się okazało, warto było wyłożyć te pieniądze, bo nasz projekt najbardziej się spodobał.

Najpierw wykonano analizę istniejących opracowań koncepcyjnych, inwentaryzację obiektów, ocenę ich stanu technicznego, analizę otoczenia projektu, przeanalizowano wytyczne konserwatorskie. Później opracowano 3 różne warianty koncepcji zagospodarowania obiektów i terenu Muzeum Przemysłu i Techniki. W marcu zeszłego roku prezydent Wałbrzycha poddał przygotowane warianty konsultacjom społecznym. Na ich podstawie sporządzono docelowy wariant koncepcji.

– Można powiedzieć, że to mieszkańcy Wałbrzycha sami wymyślili to, co będziemy teraz realizować – mówi Piotr Sosińki. – Konsultacje społeczne spotkały się z dużym odzewem, wpłynęło wiele pomysłów. Dzięki nim koncepcję parku wielokulturowego rozszerzono m.in. o kawiarnie, ścianę wspinaczkową i klub muzyczny w starej montowni. Oczywiście dofinansowanie z funduszy unijnych nie może dotyczyć projektów komercyjnych. Te zrealizujemy we współpracy z inwestorami prywatnymi.

Przestrzeń społeczna
Zgodnie z wybranym wariantem koncepcji zagospodarowania terenu i obiektów, zaplanowano różne funkcje wiodące dla poszczególnych obiektów. Wszystkie obiekty wpisane do rejestru zabytków zostaną zachowane. Budynkom przywrócony zostanie pierwotny kształt, stąd przewidziane rozbiórki wszystkich przybudówek. Teren byłej KWK „Julia” stanie się atrakcyjną przestrzenią publiczną. Będą liczne place i przestrzenie publiczne, na których zlokalizowane zostaną eksponaty muzealne, elementy małej architektury, ławki itp. Zlokalizowane zostaną tu instytucje kultury, siedziby organizacji pozarządowych, restauracje, kawiarnie, hotel-pensjonat, klub muzyczny „Montownia”, Europejskie Centrum Ceramiki Unikatowej, zespół sportowo-rekreacyjny.

Planuje się również udostępnienie zwiedzającym podziemnej trasy muzealnej, w której eksponowane będą wielkogabarytowe urządzenia: pompy, wentylatory, systemy instalacyjne, transport podziemny itp. Z uwagi na koszty planowane jest etapowanie realizacji podziemnej trasy muzealnej:
– Cieszę się, że dostaliśmy te pieniądze – mówi Kazimierz Szewczyk. – Mam nadzieję, że dzięki nim to muzeum w końcu ożyje.

– Przed nami teraz bardzo wiele pracy – dodaje wiceprezydent Sosiński. – Prowadzenie realizacji tego projektu spoczywa bowiem na pracownikach urzędu miejskiego, bo oni przygotowali projekt. Jest on olbrzymi, bo łączna suma nakładów inwestycyjnych wynosi prawie 53 mln zł, z czego jedna trzecia zostanie pokryta ze środków własnych budżetu Miasta Wałbrzych, reszta z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Po przygotowaniu wszelkich dokumentacji i pozwoleń pierwsze prace powinny zacząć się już za rok. Skończyć musimy do 30 czerwca 2012.

W ramach projektu rozwinięte zostaną następujące przedsięwzięcia:

Muzeum Przemysłu i Techniki
Przewiduje się organizację multimedialnych oraz interaktywnych ekspozycji na temat funkcjonowania kopalnictwa węgla kamiennego, budowy geologicznej Sudetów, rozwoju przemysłu wałbrzyskiego, historii i losów ludzi związanych z górnictwem.

Podziemna Ekspozycja Muzealna
Przewiduje się zagospodarowanie wyrobisk podziemnych poprzez ich oczyszczenie, wykonanie nowych połączeń, dostosowanie do bezpiecznego zwiedzania, wykonanie instalacji oświetleniowej. Zostanie wykonany nowy chodnik łączący sztolnię „Julia” z tunelem odstawy kamienia w kierunku hałdy „Wiesław”. W tunelu odstawy kamienia zostanie zamontowane torowisko kolei kopalnianej.

Europejskie Centrum Ceramiki Unikatowej
Część budynków kompleksu zostanie zaadaptowana na potrzeby Europejskiego Centrum Ceramiki Unikatowej. Mieściłoby ono pracownie, powierzchnie wystawiennicze, zaplecze techniczne, a także sale konferencyjno-audytoryjne.

Organizacje pozarządowe, galeria sztuki współczesnej, pomieszczenia dla zespołu pieśni i tańca. Ponadto w części łaźni (przestrzeń pryszniców) przewiduje się aranżację powierzchni wystawienniczej na potrzeby prezentacji sztuki współczesnej oraz na potrzeby Teatru Dramatycznego