Przejazdem

GN 12/2018 |

publikacja 22.03.2018 00:00

Rafael Santandreu nie jest katolikiem, ale swoją książkę „Być szczęśliwym na Alasce” rozpoczyna od opisu chrześcijan ginących w rzymskim Koloseum. Podkreśla siłę ich spokoju, kiedy szli na śmierć bez lęku, z imieniem Jezus na ustach.

Rafael Santandreu "Być szczęśliwym na Alasce". Muza Warszawa 2018ss. 316 Rafael Santandreu "Być szczęśliwym na Alasce". Muza Warszawa 2018ss. 316

Na Alasce, którą często przypomina nasze życie, światła jest mało, jej mieszkańców przytłacza mrok. A jednak można tam czuć się szczęśliwym, kiedy czerpie się jasność z własnego wnętrza – podpowiada autor. Już na początku radzi, jakie trzy kroki warto wykonać, żeby poprawić sobie jakość życia.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.