publikacja 14.03.2019 00:00
Wybitny, wszechstronny artysta, a jednocześnie skromny człowiek i wzorowy mąż? Wizyta w Domu Józefa Mehoffera pozwala wierzyć, że takie połączenie jest możliwe.
Panel witrażowy „Sceny z życia Najświętszej Panny Marii” (1902–1906).
Muzeum Narodowe w Krakowie, reprodukcja Roman Koszowski/ Foto Gość
W domu tym dn. 15 stycznia 1869 r. urodził się Stanisław Wyspiański – czytamy na tablicy przy wejściu. Zaraz, zaraz, czyżbyśmy się pomylili? Przecież szukamy domu Józefa Mehoffera! A jednak wszystko się zgadza: Mehoffer mieszkał w tym samym domu, w którym urodził się Wyspiański. Tyle że dużo później.
Koledzy ze szkolnej ławy
Byli z jednego rocznika. Mehoffer przyszedł na świat dwa miesiące po Wyspiańskim – 19 marca. Razem chodzili do krakowskiej szkoły powszechnej Larischa i Gimnazjum św. Anny, obaj znaleźli się następnie w Szkole Sztuk Pięknych jako uczniowie Jana Matejki. Razem wyjechali na stypendium do Paryża, gdzie przez pewien czas wspólnie mieszkali i pracowali. W końcu ich drogi się rozeszły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.