Filippi

ks. Tomasz Horak

publikacja 18.11.2010 06:30

Po latach z rzymskiego więzienia apostoł pisze do Filipian list. Najcieplejszy, pogodny i obfitujący w osobiste wątki list.

Filippi Andrzej Macura I dziś, mimo ruin, wszystko w Filippi wygląda na bardzo starannie wykonane.

Filippi - miasto może nie tej miary co Efez i Korynt, ale przecie ludne i znaczące. Należało do Macedonii - rzymskiej prowincji na wybrzeżu Morza Trackiego.

W pobliżu przebiegała ważna rzymska droga Via Egnatia, główny lądowy szlak komunikacyjny między Rzymem i jego posiadłościami na Wschodzie (fragment rzymskiej drogi jest dobrze zachowany, widać wyżłobienia wykonane obręczami kół w kamieniach). Miasto było więc ważnym punktem strategicznym i ośrodkiem handlu.

Stało się kolonią rzymską, która cieszyła się tak zwanym prawem italskim, na którego mocy przysługiwały jej wszystkie prawa i przywileje obywateli Italii. W czasie swej drugiej podróży misyjnej przybył tam apostoł Paweł.

Było to pierwsze miasto w Europie (używając dzisiejszego określenia) ewangelizowane przez Pawła. Nie zabawił tam zbyt długo. Ale jego pobyt został naznaczony barwnym i charakterystycznym epizodem.

Między Pawłem a mieszkańcami Filippi zawiązał się serdeczny stosunek. Wspierali później materialnie i jego samego, i przez Pawła chrześcijan w innych regionach. Po latach z rzymskiego więzienia apostoł pisze do Filipian list. Najcieplejszy, pogodny i obfitujący w osobiste wątki list.

Otwórz: Dz 16, 9-40; Flp 1.