W II połowie XVI wieku arcyksiążę Ferdynand, syn cesarza Ferdynanda I, założył w swoim zamku Ambras koło Innsbrucku panteon sławy wielkich osobistości epoki. Oryginalne zbroje oraz portrety miały reprezentować cesarzy, królów, książąt i znakomitych wodzów. Habsburgowie rozesłali do różnych krajów Europy odpowiednie pisma, a odzew był imponujący. Powstała wspaniała kolekcja, która obecnie znajduje się w zbrojowni Kunsthistorische Museum w Wiedniu. Z Polski na apel Habsburgów zareagowało kilka wybitnych osób, wśród nich król Stefan Batory, kanclerz Jan Zamoyski i książę Mikołaj Radziwiłł Sierotka, który w 1581 roku wysłał do Ambras swoją zbroję, a także zbroje swojego ojca Mikołaja Radziwiłła Czarnego i stryja Mikołaja Radziwiłła Rudego.

Na wystawę „Z Norymbergi do Mediolanu. Szlakiem najlepszego uzbrojenia nowożytnej Europy” Zamek Królewski wypożyczył z Austrii zbroje Radziwiłła Rudego i Radziwiłła Sierotki. Obie są zbrojami bojowymi z bardzo oszczędnym zdobnictwem. Na ekspozycji nie brak jednak też uzbrojenia luksusowo zdobionego. Wspólną cechą wszystkich eksponatów jest to, że powstały one w najwybitniejszych warsztatach rzemieślniczych Europy między końcem XV a połową XVII wieku. Są to zbroje, hełmy, tarcze, kusze, pistolety i rapiery pochodzące ze zbiorów własnych Zamku Królewskiego, a także z kolekcji prywatnych. Mediolański hełm typu salada z końca XV w. wypożyczono z Biblioteki Kórnickiej.

Ekspozycji towarzyszą interesujące pokazy na ustawionych w sali ekranach. Jeden z nich prezentuje poszczególne czynności związane z ładowaniem i strzelaniem z muszkietu. Inny pokazuje pojedynek na rapiery i lewaki (sztylety trzymane w lewej ręce). Jednym z pojedynkujących się jest kurator wystawy dr Tomasz Mleczek, drugim – Antoni Olbrychski, historyk, rekonstruktor dawnych sztuk walki i wnuk sławnego aktora. Wystawę można oglądać w Galerii Arcydzieł Zamku Królewskiego w Warszawie do 18 lutego 2024 roku.