Człowiek pod lupą

Ks. Szymon Kiera, współpracownik GN

GN 19/2011 |

publikacja 15.05.2011 18:32

Tadeusz Różewicz pisał przed laty, że człowiek jest ssakiem, który może rozmnażać się bez miłości, żyć bez wiary i umierać bez nadziei. O tym, że perspektywy ludzkie są jednak znacznie mniej pesymistyczne, przekonuje „IMAGO” – dwumiesięcznik Fundacji Pro Humana Vita.

Redaktor naczelny dwumiesiecznika „Imago” Jakub Baltroszewicz i jego zastępca Elżbieta Walter fot. H. Przondziono Redaktor naczelny dwumiesiecznika „Imago” Jakub Baltroszewicz i jego zastępca Elżbieta Walter

Pismo „IMAGO” wkracza właśnie na polski rynek. Do jego krakowskiej siedziby zaprasza mnie grupa młodych redaktorów, by z nieskrywaną pasją opowiedzieć o swoim projekcie. Na powitanie serwują mocny argument: – Kiedy spróbuje ksiądz powiedzieć swoim uczniom na katechezie, że antykoncepcja czy in vitro są czymś złym, to w najlepszym wypadku pokiwają tylko głowami, po czym stwierdzą, że „ksiądz przecież musi tak mówić”. Gdyby jednak usłyszeli to samo z ust lekarza czy psychologa, ich reakcja byłaby zupełnie inna. Właśnie dlatego stworzyliśmy „IMAGO”.

Chodzi o prawdę
Wszystko zaczęło się na początku lat 90. ubiegłego wieku, gdy z inicjatywy krakowskich środowisk medycznych zrodziła się Fundacja Pro Humana Vita. Jej założyciele, inspirowani nauczaniem Jana Pawła II, postawili sobie za cel ochronę życia, naukę naturalnych metod planowania rodziny oraz rzetelną służbę lekarską. Głównym polem działalności środowiska stała się Przychodnia Zdrowia Rodziny respektująca etykę medyczną zgodną z nauczaniem Kościoła. Najnowszy pomysł fundacji to stworzenie czasopisma antropologicznego z akcentem pro life, które na bazie chrześcijańskiej nauki o człowieku będzie prezentować bioetykę w popularnej formie. Pismo ma zastąpić poprzednio wydawany przez fundację dwumiesięcznik „Naturalne Planowanie Rodziny” i jednocześnie pójść dalej niż on.

– „IMAGO” chce dotrzeć do osób uczciwych intelektualnie, poszukujących prawdy o człowieku – mówi redaktor naczelny Jakub Bałtroszewicz – również do tych, które nie podzielają poglądów Kościoła. Dlatego też w naszej publicystyce będziemy się posługiwać nie tyle argumentami wiary, ile osiągnięciami rozmaitych dziedzin nauki. Na trudne pytania dotyczące człowieka pragniemy w przystępnej formie odpowiadać z punktu widzenia medycyny, filozofii, psychologii, ekologii, a także prawa. Te różnorakie perspektywy są niczym puzzle, które, złożone w całość, przybliżają nas do prawdy o człowieku.

– Bardzo często słyszymy, że chrześcijańska antropologia jest, delikatnie mówiąc, zacofana – dodaje Elżbieta Wiater, zastępca redaktora naczelnego, odpowiedzialna za dział medyczny „IMAGO”. – Tymczasem wielu adwersarzy Kościoła gubi gdzieś po drodze fakt, że wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego są zawsze konfrontowane z osiągnięciami wielu dyscyplin naukowych. Dlatego też chcemy, aby nasze czasopismo ukazywało chrześcijański obraz człowieka, jaki wyłania się nie bezpośrednio z nauczania Magisterium, ale właśnie z dorobku współczesnych naukowców. Ich argumenty mogą stać się zarówno doskonałym narzędziem dla duszpasterzy, jak i racjonalną wykładnią prawd antropologicznych dla niewierzących.

Bomba zegarowa
Młodzi twórcy „IMAGO” biorą pod lupę wiele aspektów ludzkiego życia. W ich ujęciu człowiek to przede wszystkim jedność trzech wymiarów: ciała, duszy i ducha. Ten obraz uzupełnia jeszcze środowisko, które człowiek tworzy i którego jednocześnie jest częścią. Na podporządkowany tej wizji układ czasopisma składają się zatem cztery działy. Kwestiami związanymi z cielesnością zajmą się specjaliści z działu medycznego, o filozofii ludzkiego ducha opowiedzą publicyści z działu antropologicznego, dział psychologiczny spróbuje odsłonić przed czytelnikiem tajniki ludzkiej duszy, zaś problematykę związaną ze środowiskiem przedstawi dział prawny. Oryginalnym dodatkiem do całości jest końcówka „LIFEstyle” zawierająca garść nieco przekornych tekstów humorystyczych.

Elżbieta Wiater ma wielka nadzieję, że powstanie „IMAGO” przyczyni się do integracji polskich środowisk pro life. – Chcemy pokazać, że chrześcijańska nauka o człowieku nie jest staroświecką wiedzą naszych prababek, ale czymś, co warte jest nieustannej promocji – mówi. – Jako przedstawiciele pokolenia JP2 w szczególny sposób czujemy się odpowiedzialni za antropologiczną spuściznę Jana Pawła II – dopowiada Jakub Bałtroszewicz i zdradza, że kolejnym projektem młodego zespołu redakcyjnego jest stworzenie anglo-języcznego portalu internetowego, który będzie promował teologię ciała zaproponowaną przez Karola Wojtyłę.

Kiedy wsłuchuję się w pełne zapału opowieści twórców „IMAGO”, przypominają mi się słowa, jakie George Weigel zapisał w „Świadku nadziei”. Amerykański teolog twierdził, że skondensowana nauka antropologiczna papieża domaga się powstania komentarzy zdolnych „przełożyć” jego myśl za pomocą łatwiejszych kategorii i łatwiejszego języka. Zdaniem Weigla, teologia ciała Jana Pawła II to „teologiczna bomba zegarowa”, która wybuchnie dopiero za jakiś czas w trzecim tysiącleciu Kościoła. Pojawienie się na rynku wydawniczym oryginalnej propozycji „IMAGO” sugeruje, że zapalnik tej bomby tyka coraz szybciej.

Czasopismo dostępne jest w sieci salonów Empik, na portalu Allegro.pl, a także w prenumeracie. Więcej szczegółów na www.imago.org.pl

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.