Ćwierkana rewolucja

Łukasz Grajewski

GN 25/2011 |

publikacja 22.06.2011 00:15

Mubarak, Kaddafi, Ben-Ali nie docenili zagrożenia i niebieskie ptaki ich powaliły. Niebieski ptak to logo internetowego serwisu Twitter, który stał się symbolem arabskich rewolucji.

Ćwierkana rewolucja Tunezyjscy rewolucjoniści korzystający z Facebooka. Styczeń 2011 r. east news/Nicolas Fauque

Państwo kontrolowało wszystko – mówiła Esraa Abel Fattah, egipska blogerka, która 10 czerwca we Wrocławiu odebrała Nagrodę Wolności. Esraa wraz z tysiącami innych internautów, jeszcze przed wyjściem na kairski plac Tahrir, zbudowała w cyberprzestrzeni alternatywną agencję informacyjną. – Internetowe wpisy na blogach były naszymi gazetami, a serwis YouTube telewizją. Tylko tam mogliśmy liczyć na obiektywne informacje – podkreślała blogerka. Zdjęcia oraz filmiki, które ludzie nagrywali swoimi telefonami i umieszczali na YouTube, stały się dowodami przeciwko zbrodniom reżimu. Internetowe podziemie informacyjne rozwijało się dzięki Facebookowi, w którym każdy może stworzyć swój profil, publikować wszelkiego rodzaju treści i tworzyć sieć znajomości.

Facebook posłużył za słup ogłoszeniowy – informacja o planowanych protestach była umieszczana na specjalnie tworzonych podstronach. Wędrując po wirtualnej pajęczynie, trafiała do dziesiątków tysięcy odbiorców. Medialną konstrukcję uzupełnił Twitter. Serwis polegający na „twittowaniu” (z jęz. ang. tweet – ćwierkać), czyli publikowaniu krótkich komunikatów, których długość nie przekracza 140 znaków. Dzięki prostym komendom, swój komentarz można skierować do wybranej grupy osób, lub używając znaku „#” (zwanego w Polsce krzyżykiem, płotkiem lub drabinką) i łatwo rozpoznawalnego hasła, można grupować wiadomości wszystkich zainteresowanych użytkowników. Na przykład wszystkie wpisy użytkowników, którzy na końcu dodali komendę #kair, można odnaleźć na jednej stronie. Może brzmi to skomplikowanie, ale w rzeczywistości jest proste. I tak Egipcjanie informowali się nawzajem, używając haseł: #egypt, #tahrir oraz #protest.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.