• 27.08.2009 20:23
    Nie wiem o co chodziło autorowi artykułu, bo nie o wykazanie, że Polacy nie są rasistami ani ksenofobami. Bo nie są w znacznej większości. Sugerowanie, że wszystkie przysłowiowia są mądrością narodu i wara innym od nich, gdy przysłowiowy Murzyn jest synonimem niewolnika to niezbyt wysoki poziom argumentacji. Może trzeba jednak pomyśleć, że czym innym jest nauczenie się doceniania rosołu a czym innym reakcja na sugestię, bezmyślną bo przywołaną z przysłowiem, że Murzyn to niewolnik i służący. Poza tym mnóstwo przysłów nie jest żadną mądrością tylko wykwitem świadomości, niekiedy uprzedzonej albo posługującej się tylko stereotypami. Oczywiście nie tylko o polskie przysłowia tu chodzi. Inaczej mówiąc: wolno było oburzyć się radnemu Godsonowi na wypowiedź Czarneckiego, chociaż ten ostani nie myślał o konkretnym człowieku z Afryki. Tak jak wolno poczuć się dotkniętym gdy mówią, że Polacy to naród pijaków ("pijany jak Polak" - to już chyba przysłowie) albo złodziei lub gdy rozpowszechnia się pogląd, że wierzący jest nierozumnym imbecylem mylącym rzeczywistość z iluzją (tu jeszcze nie słyszałem przysłowia). Trochę wrażliwości na to co inni myślą i czują!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości