Ale wypociny. :/

Już Orygenes nauczał, że Kościół otrzymał nakaz chrztu dzieci od samych apostołów i, przepraszam, ale bardziej ufam jemu niż kilku maniakom, którzy tworzyli protestanckie herezje w XV wieku po narodzinach Pana. I już zapiski Synodu w Kartaginie z początku II wieku o tym świadczą, nie wspominając o zapiskach innych Ojców, choćby Tertuliana. Biblia nie jest kompendium wiedzy o życiu wspólnoty przerwszych chrzescijan. Jest pisana DLA wspólnoty wierzących z już przyjętą doktryną, z Tradycją determinującą interpretację Pisma. Np. św Paweł nie pisze nic o tym, jaka jest struktura liturgii, ale naucza już o jej treści. Liturgia to Tradycja. Zresztą sam kanon biblijny ustaliły sobory. Podobnie jest ze sprawowaniem sakramentów. Nie wiadomo jak chrzcili Apostołowie, ale jestem pewien, że jeśli gdzieś przetrwała ich Tradycja, to w najstarszym Kościele świata, założonym osobiście przez Chrystusa i prowadzonym, zgodnie z obietnicą przez Jego Ducha.

Katolicyzm i tak trzeba przyjąć rozumnie w wieku dojrzałym, kiedy podejmuje się decyzje o swojej przyszłości. Ale odmawiać dziecku życia w łasce uświęcającej (która jest czystą łaską otrzymywaną przez chrzest bez ludzkiej zasługi) to potworność. W tym problem, że "biblijni" chrzescijanie nie uznają takiego znaczenia chrztu, sprowadzając ten sakrament do "publicznej manifestacji wiary". I to właśnie Wy spłycacie jego znaczenie w ten sposób. Dla nas jest to prawdziwe odrodzenie człowieka, dziecięctwo Boże, włączenie w życie Zbawiciela. Dlatego nikomu nie wolno go odmawiać, żeby nie skąpić łask. Jeśli nasz chrzest jest nieprawidłowy, to skąd tylu świętych, tyle dzieł nawrócenia, cudów, fizycznych i duchowych uzdrowień, egzorcyzmów? Czyżby Belzebub wyrzucał Belzebuba? Czy to nam imputujecie? Chrystus zapowiedział, że grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie odpuszczony, także radzę uważać i to zupełnie szczerze - w Dzień Sądu wielu może być zaskoczonych. Jest jeden Kościół Chrystusa, bo jest jeden Chrystus i ma On jedno Ciało. Heresia, rozłam, jest wymieniany jako grzech przez św. Pawła w Liście do Galatów (5,19-21)jako uczynek ciała razem z m.in. nienawiścią i nierządem. Dlatego może chociaż przyhamować proszę z tym przeciwstawieniem "chrześcijaństwa" i katolicyzmu, bo to niezbyt rozsądne i też nieprzesadnie grzeczne poza wszystkim.