• Koren
    01.03.2013 14:51
    Koren
    Nie zgadzam się z takim pomysłem. Jeśli teraz odpuścimy to czeka nas druga Szwecja:
    http://gloria.tv/?media=400303
    • bodo
      01.03.2013 15:21
      a co złego jest w Szwecji - oprócz tego, że tam katolikiem być mogę, a nie muszę, że szanuje się w tym względzie moją osobową podmiotowość i nikt mi nie wciska, że MUSZĘ jakoś myśleć i postępować, bo - nie wiadomo wg jakich źródeł - 99% społeczeństwa jest katolickie.
      w takiej Szwecji wiara jest prawdziwsza, bo wolna, wyzwolona z formalnych i - zwłaszcza - nieformalnych nacisków.
      Fakt, że tam wiara nie kojarzy się z WŁADZĄ - i to pewnie wielu uwiera...
      • micked
        01.03.2013 15:51
        Tak, i ta prawdziwa wiara w Szwecji przejawia się w pustych kościołach, które jeden z tamtejszych duchownych proponuje sprzedać i przekształcić w kawiarnie, biura lub obiekty przemysłowe.
        Wiara bez kontaktu z żywym Bogiem i Pismem Świętym. Za cytowanie Biblii można nawet trafic do więzienia, czego doświadczył pewien pastor wskazujący, że cudzołóstwo jest grzechem.
      • Ajja
        01.03.2013 19:09
        Panie Bodo, wiara nie kojarzy się z władzą, doprawdy? Pisze pan o tej samej Szwecji, w której do roku 2000 Luterański Kościół Szwecji był kościołem państwowym?
      • agnostos
        02.03.2013 21:36
        agnostos
        Święta racja. Mnie ciągle zastanawia fakt, że katolicy w Polsce (głównie przez swoich politycznych reprezentantów) chcą swoje wewnętrzne prawa narzucać innym.
      • Tineczka
        03.03.2013 08:15
        Prawo cywilne ma chronić człowieka, jego życie i godność. Zdaniem katolików tą godność naruszają niektóre posunięcia, które Ty nazywasz wewnętrznymi prawami. Naruszają godność bez względu na wyznanie. Można o tym dyskutować.
      • agnostos
        03.03.2013 08:43
        agnostos
        Tak Tineczka, popieram dyskusję, ale nie narzucanie. Niestety często bywa tak, że większość traktuje swoje normy moralne jako prawo, które obejmować powinno też innych.
    • JotDee
      01.03.2013 15:54
      Ten film przeraża.
    • paweł45
      01.03.2013 21:57
      Ten film powinien być wykorzystywany własnie jako argument w wojnie z ateistami(bo chyba nie ma juz watpliwosci ze to jest wojna).
      • AKFJ
        01.03.2013 23:42
        Wojna jest, ale nie z ateistami, tylko z szatanem, grzechem. Ateiści są w tej wojnie po naszej stronie (a my jesteśmy z nimi), tylko, że o tym nie wiedzą.
  • Fryderyk
    01.03.2013 15:06
    Przypomnę, że ów Lis onegdaj był porzucił swoją żonę KR i swoje dzieci i poszukał sobie nową "żonę". Przypomnę, że nie jest to zachowanie zgodne z nauką Kościoła. Ciekawe, czy napisał list rozwodowy?
  • Jerzyk
    01.03.2013 15:07

    - Całkowicie zgadzam się z Szymonem!
    Tym ludziom przecież zależy na tym abyśmy się tym zajmowali. Przecież to do normalnych ludzi wierzących kierują to co robią i jeszcze biorą za to niemałe pieniądze.
    Powinniśmy posłuchać Jezusa i głosić Dobrą Nowinę nie zważając na nich i na to co robią.
    Ludzie których zaprasza Lis, tacy jak Środa, Senyszyn, Bartoś, czy im podobni, zanim otworzą gębę, wiem co powiedzą. Są zaprogramowani.
    - Róbmy to co zadał nam Jezus.
    Mk 16:15 bt "I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!"
    - Tamci sami udławią się swoją gadką.

    • agnostos
      02.03.2013 21:46
      agnostos
      Jerzyku więcej miłosierdzia dla inaczej myślących. Oni też maja prawo żyć zgodnie ze swoim sumieniem w tym ponoć demokratycznym kraju ... Dlaczego wątpisz w szczerość krytyki Kościoła. Łatwo uznać kogoś mówiącego niewygodne prawdy za "zaprogramowanego", trudniej podjąć merytoryczną krytykę.
  • GH
    01.03.2013 15:15
    Pacyfistyczny bełkot.
  • ArtiCibol
    01.03.2013 15:17
    ArtiCibol
    Na Filipiny nie jadę. Zostaję!
    Mam szacunek dla wszystkich ludzi, nawet myślących inaczej, ale też dla siebie oczekuję SZACUNKU!
  • Michał
    01.03.2013 15:20
    No nie wiem Panie Szymonie czy należy odpuszczać. Czytam Pana książki z wielkim zainteresowaniem. Podobają mi się. Podobnie tekst o wydarzeniach pod Pałacem Prezydenckim (ten o totemie). Ale tym razem mam poważne wątpliwości...
    Jestem przeciwny agresywnej postawie wobec katofobów (choć czasem emocje nie wytrzymują - tyle tego draństwa), ale czy nowoczesny katolik koniecznie musi być "frajerem"? Takim, co to gdy plują mu w twarz to udaje, że może to jednak deszcz pada? Nie wiem jak Pan, ale ja nie chcę żyć w kraju podobnym do Szwecji czy Francji (pod kątem obyczajowym oczywiście!), gdzie zabiorą mi dziecko za nauczanie wartości chrześcijańskich i oddadzą pod "opiekę" państwa. Gdzie zepchną mnie na margines życia ze względu na moją wiarę, gdzie z jej powodu zwolnią mnie z pracy... Nie chcę schodzić do podziemia. W tej chwili jest - tak uważam - ostatni dzwonek na to, by działać. Inaczej za ileś tam dekad trzeba będzie faktycznie emigrować do jakichś chrześcijańskich enklaw. A i tam "tolerancyjni" będą nas chcieli dopaść... Jesteśmy odpowiedzialni za Kościół, dlatego zapytam - czy wolno nam do tego dopuścić? Osobiście uważam, że chrześcijanie w Polsce i na świecie powinni się zjednoczyć. Marsze, jak w Paryżu powinny odbywać się regularnie we wszystkich stolicach Europy, w tym samym czasie. Trzeba o swoje walczyć. Co Chrystus zrobił widząc gorszące zachowanie handlarzy w Świątyni Jerozolimskiej? Uśmiechnął się i wyszedł? Nie mówię, by zaraz demolować np. studio Lisa ale stanowczość jest konieczna. Tak, jak muzułmanie twardo bronią swojej wiary. Tak, jak Żydzi są razem i działają, gdy ich ktoś atakuje. Tylko z nami takie "milczenie owiec"... Trzaba działać. Nie przemocą, nie agresją ale - działać.
  • Miko
    01.03.2013 15:44
    Pan Hołownia z tego co wiem został ekskomunikowany przez pana Cejrowskiego.
  • JacekNowak
    01.03.2013 16:37
    JacekNowak
    Logika tego artykułu- na złość babci odmrożę sobie uszy.

    I cóż nam z tego przyjdzie, jeśli za sto lat jakiś nowy Lis będzie żałował tego, co zrobił stary Lis? Co nam po tamtej satysfakcji, jeśli w społeczeńtwie zajdą nieodwracalne straty, których nie da się nadrobić. Zanim ten nowy Lis zatęskni za katolicyzmem, wcześniej pozbawią wiary i wynarodowią nasze dzieci, jak ktoś już zauważył- zabiorą je rodzicom ze względu na wyznawaną wiarę, wypiorą im mózgi dokumentnie. Wtedy już nie będzie tych, którzy odczują tę satysfakcję ze zmiany poglądów różnych Lisów. Owszem, Kościół nie zniknie, bramy piekielne go nie przemogą, ale będziemy go musieli szukać gdzieś w Afryce albo jeszcze dalej, bo Europa będzie całkowicie spoganizowana, a miejsce Kościoła zajmą wróżki i wróżbici, jasnowidze, astrolodzy, których już dzisiaj pełno w mediach. Co nam z tej postawy przyjdzie, bracie Szymonie? Odmrożone uszy już nigdy nie będą takie, jak były wcześniej, już nie będą nigdy zdrowe.
  • MAX
    01.03.2013 16:52
    Gdyby nie zaistniały amoralne czyny księży nie byłoby okładek a tak to Lisa się wini gdy winni są księża.
    • Ajja
      01.03.2013 19:11
      No tak, jak wiadomo notoryczne wyciąganie wyjątkowych, patologicznych przypadków i prezentowanie ich jako normy przy całkowitym przemilczeniu dobrej roboty jaką robią dziesiątki tysięcy pobożnych, porządnych kapłanów to znak rozpoznawczy rzetelnego dziennikarstwa.
      • agnostos
        02.03.2013 21:57
        agnostos
        Proszę nie szermować statystykami, bo zła nie mierzy się w procentach ... Krzywda ma zawsze wymiar jednostkowy.
      • Ajja
        03.03.2013 09:41
        Otóż to. Dlatego prezentowanie faktów po lisiemu jest bardzo krzydzące dla tysięcy uczciwych ksieży, których ufający "obiektywnym" mediom ludzie wyzywają potem od "pedofilów", bo przecież "każdy wie", że "ksiądz to pedofil". "Obiektywne" media nie zająkną się nawet o tym, że przeważająca większość udowodnionych przypadków molestowania dotyczy nie dzieci, a nastoletnich chłopców(nie pedofilia, a homoseksualna efebofilia), no ale przecież homoseksualiści są zawsze ok, nie wolno ich ruszyć.
      • agnostos
        03.03.2013 10:01
        agnostos
        Zgadzam się. Wszelkie uogólnienia są krzywdzące, wręcz stygmatyzujące. Sporo mediów postępuje tu nie uczciwie, ale ty próbujesz minimalizować problem też powołując się na statystyki. Jeszcze raz przypominam, że dla cierpienie osoby skrzywdzonej jest jednostkowym problemem tej osoby i statystyki mówiące, że się to rzadko zdarza nie będą dla niej pocieszeniem, tak samo jak jednostkowa wina sprawcy nie może być "usprawiedliwiana" w mediach (katolickich) jako zjawisko incydentalne.
      • Ajja
        03.03.2013 16:05
        A wie pan, że i wśród kapłanów zdarzały się przypadki, że oskarżony, nie mogąc wytrzymać presji i medialnej nagonki, potępiał samobójstwo, a potem okazywało się, że jednak oskarżenie które go zniszczyło (i psychicznie, i fizycznie, i wizerunkowo) było fałszywe?
        Dlaczego Lis nie trąbi na okładkach, że nauczyciele i wychowawcy to pedofile, przecież statystycznie to wśród nich jest wyższy odestek tej patologii, podobnie jak wśród członków najbliższej rodziny molestowanego. Jasne, żyjemy w kraju gdzie jedno wyznanie zdecydowanie dominuje, ale nawet jesli spojrzeć na sprawę z perspektywy międzykontynentalnej, to podobny odsetek, jeśli nie wyższy, jest wśród posługujących w innych wyznaniach mimo to media lubują się w opisywaniu przypadków dotyczących akurat KK, inne przypadki jakoś ignorują. Gdzie tu obiektywizm?
        Nie umniejszam tego, że każdy przypadek kiedy kapłan dopuścił się molestowania jest obrzydliwy i sprawca powinien zostać ukarany, ale nagonka medialna akurat na kapłanów katolickich jest wyrazem skrajnego subiektywizmu i tendencyjności.
      • Ajja
        04.03.2013 09:28
        W powyższym wpisie powinno być: "popełniał", nie "potępiał" samobójstwo. Mea culpa.
      • agnostos
        04.03.2013 11:50
        agnostos
        A ty Ajja aż do znudzenia jak w starym radzieckim dowcipie, gdy amerykanie zarzucali im brak wolności słowa, to tamci odpowiadali: "a u was bija murzynów".
        Ja wiem, że pedofilia w Kościele to tylko cząstka problemu. Zgodzisz się jednak, że takie fakty w innych środowiskach nie mają wpływu na ocenę ich akurat tutaj.
  • mimi
    01.03.2013 18:11
    "Połapcie nam lisy, małe liski, które psują winnice.."
  • tomo
    01.03.2013 18:50
    pan Lis nie jest Lisem,tylko inwestorem swego konta,dał nam przykład swą drogą zycia...
  • piotr
    01.03.2013 21:31
    Michał! zgadzam się z Toba w 100% i dodałbym jeszcze że trzeba nam jak nigdy ogromnej determinacji,wytrwałości i wiary że warto walczyc o nasze dzieci,wnuki i o nas samych.Bardzo wielu katolików tak po cichu myśli że ateizacja tak nieuchronnie postepuje i że tylko kwestią czasu jest kiedy bedziemy mieli tu druga Szwecje ale przypomne tylko że kilkanascie lat temu wiecej ludzi niz obecnie tolerowało aborcje i tylko inteligentna i nie ugieta postawa obrońców zycia spowodowała zmiane myslenia wielu osób.Trzeba mówić prawde w oczy bez ogródek co jest dobre a co złe dla nas katolików tak zeby wojujacy ateisci nie mieli złudzeń że uda im się zniszczyć kościół.Nie dalismy się nazistom,komuchom i nie damy się tym poganom.
  • Jakub
    01.03.2013 22:18
    A nie udzielać takim slubów, nie chrzcić dzieci (bez nawrócenia), nie udzielać pogrzebów katolickich itd. Pytać się czy czczą choinkę 24 grudnia, a w Wielkanoc czy obzerają się z okazji święta zająca? Oczywiście delikatnie, grzecznie ale konsekwentnie. ...i protestować przeciw tej całej przedświatecznej tandecie w hipermarketach. jeżeli sami nie bedziemy szanować elementów naszej religii dlaczego inni mają ją szanować?
  • Juka
    02.03.2013 08:57
    No to pięknie!!! Szymon Hołownia podaje recepte jak traktować ludzi, którzy obrażają naszą wiarę, nasz kościół, księży, symbole religijne i narodowe, którzy ogłupiają i demoralizują naród. Nie panie Hołownia, tego mam nadzieję, że się pan i ja nie doczekamy, żeby nasz naród taki głupi i obojętny był co się w naszym kraju dzieje. Zresztą nagonka na księży jaką prowadzą media nie jest obojętna, księża w mojej parafii nie mogą przejść spokojnie przez osiedle w sutannie bo z okien słyszą jak ktoś krzyczy "pedofil"!!!!!!

    Szymon Hołownia to dla mnie taki autorytet jak ks. A. Boniecki czyli żaden. W księgarni przeglądałam nową książkę ks. Bonieckiego-chciałam się przekonać do niego, miałam dobre chęci, no ale jak zobaczyłam rozdział o Jedwabnem a w środku rozdziału cytat Żydówki, że ona ma nadzieje, że przyjdą takie czasy w Polsce, że człowiek będzie mógł powiedzieć głośno, że jest Żydem to już mi się odechciało dalszego przekonywania się do ks. Bonieckiego.

    Takie same mam odczucia jak czytam wypowiedzi Sz. Hołowni. Byle Polacy nie poczuli się zbytnio dumni ze sewj wiary, że są Polakami. Dla Sz. Hołowni, ks. Bonieckiego i tego typu ludziom odpowiada taka letniość. A co Jezus mówił o letniości to wszyscy katolicy wiedzą.
    • agnostos
      02.03.2013 22:13
      agnostos
      Proszę pani dla mnie ks. Boniecki to autorytet moralny, człowiek otwarty na życiowe przemyślenia innych. W moim domu ma głos. Tylko dzięki takim ludziom mowa nienawiści w Polsce mogła by zostać zastąpiona dialogiem. Z tego co pisze Hołownia widać, że mu nerwy puściły i wypisał się z obozu ludzi otwartych w Kościele na dialog z światem współczesnym :(
      • Juka
        03.03.2013 15:16
        To, że katolicy nie zgadzają się na obrażanie swoich uczuć religijnych, profanowanie tego co dla nas święte to agnostos nazywasz "mową nienawiści", natomiast to, że ks. Boniecki na każdym kroku gorszy i przedstawia Polaków jako np. antysemitów to jest to "dialog". Czyli wszystko jest wporządku jak katolik cicho siedzi lub robi z siebie takiego błazna jak Hołownia czy ks. Boniecki utożsamiając się z czasopismem walczącym jawnie z kościołem lub "głaszcząc" Nergala udając, że nic się nie stało?!
      • ArtiCibol
        04.03.2013 10:14
        ArtiCibol
        Nie uważam, żeby Hołownia w tym tekście zamykał się na dialog, ale raczej odczytuję to jako "opadnięte ręce".
        Też mi czasem opadają ręce, kiedy zamiast rozmowy o rzeczywistych problemach Kościoła ogniskujemy uwagę na skrajnych patologiach.
        A co do Lisa to stał się on Palikotem dziennikarstwa.
      • agnostos
        04.03.2013 11:42
        agnostos
        No ładnie! Skrajne patologie to nie rzeczywiste problemy?! A co, może taka tylko egzotyka ...
      • ArtiCibol
        04.03.2013 13:18
        Widzę, że lubisz grę słów :)
        Dla mnie problemy rzeczywiste, to problemy które dotyczą całości Kościoła, problemy których rozwiązanie jest dla całej wspólnoty najważniejsze.
        Pedofila (a ten temat Lis "obrabiał") jest patologią, a więc odstępstwem od normalności. Rozwiązanie problemu występowania pedofilii wśród księży jest ważne, bo podważa zaufanie do kapłanów, ale pedofilów nie udało się wyeliminować ze społeczeństwa przez wieki i nie uda się teraz, ale trzeba każde takie przestępstwo NAPIĘTNOWAĆ!
      • Juka
        04.03.2013 14:16
        Tak, ukazywanie Polaków w złym świetle to jest to "dialog", a jak katolik sprzeciwia się obrażaniu uczuć religijnych, to jest to "mowa nienawiści"?
        Zresztą moja odpowiedź byłaby bardziej rozbudowana gdyby GN dodał mój komentarz, który w odpowiedzi wczoraj napisałam i wysłałam. Nikomu w nim nie ubliżyłam więc bardzo się temu dziwie!!!
      • agnostos
        04.03.2013 21:25
        agnostos
        Drogi ArtiCibolu.
        Lubię grę półsłówek ...
        Dla mnie problemy rzeczywiste, to tak jak dla ciebie problemy globalne, ale też jednostki, której problemów świat nie dostrzega.
        A Juka jest przewrażliwiona i nie stosuje równej miary do zjawisk, które jej się podobają i tych, które jej nie leżą ... Trudno z kimś takim dialogować.
      • Juka
        05.03.2013 10:35
        Sam jesteś agnostos przewrażliwiony bo gadasz tu ze wszystkimi, a ja nie. Zresztą napisz mi co to znaczy dla Ciebie: "stosowanie równej miary do zjawisk".
        Jak widzę Twoje wpisy to kojarzy mi się to z wyrośniętym chwastem, który nie chce by owoc zdrowy wyrósł.
        A czy to prawda, że Tygodnik Powszechny finansuje francuska lewica, bo ostatnio słyszałam jak ktoś oficjalnie się o tym wypowiedział?
      • agnostos
        05.03.2013 20:47
        agnostos
        Juko mam misję jako racjonalista nawracać pobłądzonych. Czy jest w tym coś złego?
        A Tygodnik Powszechny obok Polityki to pisma na których się wychowałem i wiem co mówię? To chyba czuć?
      • ludek
        06.03.2013 09:36
        A co to jest moralność wg Ciebie? Wiem dlaczego tak cenisz ks. Bonieckiego: bo jest liberalnym, populistycznym, spyconym księdzem. I środowisko liberalne, ateistyczne, masońskie takich lubią. Mowa nienawiści płynie z Twoich ust. W Twoich ustach "dialog, otwartość" etc. to tylko slogany, puste słowa używane do jałowej dyskusji z adwersarzami. Nie można być letni. Trzeba być albo zimnym albo gorącym. Nie trzeba nam letnich księży. Twoje argumenty są bardzo słabe i każdy z nich bez najmniejszego trudu można obalić, wykazując przy tym autorowi brak logiki i zawziętość, brak tolerancji, mowę nienawiści i populistycznt język. Sam sobie przeczysz w swoich wypowiedziach. Żadnej spójnosci. Pozdrawiam!
      • agnostos
        07.03.2013 11:17
        agnostos
        Ludku piszesz, ze moje argumenty mozna obalić i to łatwo, ale ich nie obalasz. Braku logiki też nie wykazujesz. Tylko sobie tak piszesz ... No to pisz, jesli danie "odporu" poprawi ci zadowolenie z posiadania jedynej racji ...
  • katolikzwrocka
    02.03.2013 19:03
    Panie Szymonie!Myslę że nie jest Pan "letnim katolikiem"tylko podjał pan próbę dotarcia do niewierzących rozmawiając ich językiem i działając w ich środowisku i myslał Pan że to bedzie skuteczne bo uznaja Szymona Hołownie za fajnego,inteligentnego gościa choc katola.Byc moze jest grupa ateistów którzy tak myślą ale to chyba nie jest droga do ich nawrócenia.Taka metoda zabiera Panu siły i wypala i sam traci Pan wiarę w powodzenie nowej ewangelizacji.Będę sie modlił żeby Szymon Hołownia znalazł skuteczna drogę do nawracania bo ma na pewno wielki potencjał.
    • Tineczka
      03.03.2013 08:27
      Myślę, że jeśli agnostos wypowiada się ze zrozumieniem o panu Hołowni, to jego powołanie do ewangelizacji ma jakieś sukcesy. Największym bólem kościoła jest to, że bywa utożsamiany z "siłowym" wciskaniem niezrozumiałych zasad. Ale, agnostosie, zrozum też, że chcemy też prawnej ochrony naszych wartości.
      • agnostos
        03.03.2013 08:49
        agnostos
        Macie w Kościele prawo kanoniczne, a tam cały system dotkliwych kar, które maja tych wartości bronić. Nie sądźcie, że inaczej wierzący i niewierzący to barbarzyńcy, których trzeba uczyć podstawowych zasad moralnych i bronić ich przed nimi samymi. Pluralizm społeczny jest faktem i nowoczesne państwo demokratyczne musi to uwzględniać w swoim prawodawstwie.
      • Ajja
        03.03.2013 09:43
        Agnostos, skoro "Pluralizm społeczny jest faktem i nowoczesne państwo demokratyczne musi to uwzględniać w swoim prawodawstwie", to dlaczego w "postępowych" krajach odbiera się rodzicom dzieci tylko za to, że wychowywali je zgodnie ze swoimi przekonaniami? To tylko jeden z przykładów dyskryminacji w imię "tolerancji".
      • agnostos
        03.03.2013 09:55
        agnostos
        Ja ci tego nie zabraniam, bo sam sobie nie zabraniam. Ale Tineczko zmieniłaś temat ...
  • Zbyszek
    03.03.2013 21:10
    Tomasz Lis syn wysokiego OFICERA Ludowego Wojska Polskiego. Nic dodac nic ujac
  • jola19541
    04.03.2013 18:29
    bodo,skad ci to przyszlo do glowy,ze MUSI sie byc katolikiem.My ,katolicy chcemy nimi byc i jestesmy z tego powodu bardzo szczesliwi,ze mozemy zyc w Bogu i nikt nas do niczego nie przymusza!
    • agnostos
      04.03.2013 21:30
      agnostos
      Masz wyidealizowana wizję katolicyzmu. Zadziwia twoja pewność, że wszyscy katolicy są szczęśliwi i że żaden katolik nie przymusza innego do wiary. Ja znam inne przykłady ...
  • maja
    06.03.2013 08:19
    zupelnie sie zgadzam. Tez tak robie. Jezus powiedzial apostolom gdzie was nie chca wyjdzcie i strzasnijcie proch ze swoich sandalow. Czasem takie przekomarzanie albo agresywne dyskusje prowadza wlasnie do tego ze katolik czy wogole chrzescijanin jest w efekcie tym zlym i nieprzemakalnym, bez odniesienia dyskusji do poziomu duchowego nigdy nie bedziemy zrozumiani. A do duchowego poziomu dochodzimy na roznych etapach zycia. Generalnie wszystkim tego zycze, nawet Lisowi.
  • Robert
    06.03.2013 09:10
    Tawariszcz H. się odezwał...ludzi eotrierajcie oczy na prawdę...toż to kontrolowana krytyka zmiękcznia Waszych umysłow i serc...tu sie cos napisze a potem razem idzie na wódeczke...gdybys towarzyszu H. miał umiłowanie prawdy w sercu to nie podjąłbyś pracy w TVN...jesteś żenujący i kłamliwy
  • rajnard51
    23.03.2013 21:25
    Najlepiej nie oglądać programu pana lisa to go zdejmą z anteny
  • Jula
    17.05.2013 20:40
    Pan Hołownia też się do tego przyłoży, do napadów na księży, na kościół, taka mądrala pouczająca ze swoich programów księży jak mają żyć, myśleć i mówić. Niech teraz nie jęczy. Nie chcę Go słuchać, niech się najpierw nawróci i przeprosi za pychę i przemądrzalstwo. Teraz nagle dostrzegł nagonkę na kościół. Biedaczyna z TVN...
    Mam dość dwulicowych redaktorków katolickich.
    I jeszcze KAI to promuje.
    Widać biedak pracy szuka....
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości