• D@n
    25.01.2011 00:28
    Bardzo podoba mi się ten artykuł, może po części dlatego, że też miałem babcię, która była bardzo szporobliwo i dzięki temu jako jej wnuk czasem korzystałem z tego :-)
    Chciałem jeszcze tylko zauważyć że jakiś niedobry gorolski chochlik przerobił szporowanie na szorowanie w ostatnim akapicie, ale to nie był dla mnie problem jako dla osoby znającej gwarę.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Ślązaczka
    29.01.2011 13:07
    U nas w domu też zawsze się szporowało, bo nie było za dużo pieniędzy, zawsze też odkładało się na czarną godzinę. Zawsze jednak rodzice uczyli, że trzeba się dzielić z biedniejszymi. Kiedy kilka lat temu ja znalazłam się w trudnej sytuacji materialnej życzliwi ludzie przyszli mi z pomocą. Teraz już jest dobrze ALE NADAL SZPORUJA,ODKŁODOM NA CZORNO GODZINA I NIE ZAPOMINOM O POTRZEBUJĄCYCH.
    Bardzo dobry artykuł - Panie Marku tak trzymać.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości