W pełni się z Panem zgadzam. Coś jednak czuję, że na tym forum zostanie Pan odsądzony od czci i wiary pod zarzutem rzekomego relatywizowania rzeczywistości. Życzę wytrwałości wiary w trakcie zawieruchy.
Podoba mi się końcowe przesłanie. Jak często Polacy katolicy bardziej kierują się mentalnością Polaka - narzekają na wszystko i wszystkich - a jak rzadko katolika - cieszą się, że ostatecznie mają zagwarantowane zwycięstwo.
Idąc tym tropem - sam wolę widzieć w przeżywanych chwilach najpierw zalety - cieszę się, że Polska wciąż stoi przybożnością (stoimy przy Bogu) a nie współczesnym bałwochwalstwem.
Dziękuję za to słowo o bracie. Brakowało mi takich wypowiedzi, które oddają istotę naszej wiary i nakaz Chrystusa. Czy jednak nie powinniśmy upominać za bezczeszczenie Bibli. Swoją drogą to było niskie i błazeńskie. Życze Nergalowi odwagi, skoro jest taki mocny, niech zrobi to samo z Koranem albo Torą...a wtedy życzę długiego życia...w strachu.
Chrystus kazał miłować bliźniego, ale nigdzie nie mówił żeby z tej miłości pozwalać mu na czynienie zła. Tych, którzy grzeszyli i zmieniali swoje życie przygarniał, ale tych którzy nadal trwali w grzechu piętnował (przekupnie w świątyni, faryzeusze).
Panie Redaktorze, przecież Pan doskonale wie, że p. Darski nie życzy sobie naszego, katolickiego "braterstwa" z nim. Dawał temu wyraz niejednokrotnie. Kiedy był chory, odgrażał się, że nie chce żadnych katolskich modlitw. Ponadto sprawa tutaj jest o wiele trudniejsza. P. Darski podkreśla, że czci szatana (chociaż ks. Boniecki "wie" lepiej i twierdzi, że Darski jedynie ma taki "wizerunek"), a zatem czy jest bezpieczne dla katolika "bratanie" się z kimś, kto pragnie zwycięstwa szatana?! Czy nasz Pan Jezus Chrystus nakazywał nam utrzymywanie braterskich więzi z wyznawcami nieprzyjaciela Pana Boga? Wydaje mi się, że jest tu pewna nieprzekraczalna granica.
Przeczytaj raz jeszcze ten artykuł ze zrozumieniem, zastanów się trochę i dopiero potem komentuj, a nie brnij nurtem frondy.pl. A tak poza tym, to Pan Jezus powiedział "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" - nie jest powiedziane, miłuj bliźniego katolika, a niekatolika nie. Jestem skłonny twierdzić (a jakimś znawcą przecież nie jestem, tylko zwykłym szarym człowiekiem), że chodzi nawet głównie w tym powiedzeniu o swych nieprzyjaciół. Pozdrawiam.
Przeczytaj raz jeszcze ten artykuł ze zrozumieniem, zastanów się trochę i dopiero potem komentuj, a nie brnij nurtem frondy.pl. A tak poza tym, to Pan Jezus powiedział "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" - nie jest powiedziane, miłuj bliźniego katolika, a niekatolika nie. Jestem skłonny twierdzić (a jakimś znawcą przecież nie jestem, tylko zwykłym szarym człowiekiem), że chodzi nawet głównie w tym powiedzeniu o swych nieprzyjaciół. Pozdrawiam.
Ja pamiętam że św. Paweł chlubił się ze swoich słabości. Poza tym jest tam zdanie: "Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego". To znaczy, nie chciał prawić ludzkich mądrości by, jak to określił "wiara opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej".
A jeśli chodzi o Nergala, to - cóż, źle zrobił, ale rzeczywiście jest naszym bratem, dla którego pragnęłoby się by końcem było zbawienie. A potępiając go pomyślmy o naszych grzechach.
Dziękuję.Bardzo dobry tekst, brakowało takich głosów. Mnie osobiście naszła ostatnio podobna refleksja. Napisałam protest do tvp,bo uważam, że to mój obowiązek. A potem nagle pojawiło się pytanie: "Protest napisałaś, a pomodliłaś się za tego człowieka?"
Święte słowa Panie Marcinie! czytając - słyszałem w tym tekscie echo naszego SPOTKANIA w Bielsku, w BCK na Tygodniu Z Ewangelią. Korzystam z okazji i dziekuje Panu - za tamto spotkanie, szczerość i naturalną autentyczną zywą wiarę, jaka bije z Pana - w tekstach GN, na spotkaniu - na żywo i teraz - nadal. Dziekuję za ten kubeł zimnej wody - bo sam chętnie rzucałem błotem w Nergala, zbyt chętnie... i powtarzam :)) MY BIELSZCZANIE NIE ODPUŚCIMY: musi nas Pan znowu KONIECZNIE odwiedzić :))))
Kto wie , może za kilka lat , drogi redaktorze RADYKALNI 2 to będzie właśnie rozmowa z Nergalem ? W historii kościoła mamy różne , dziwne przypadki np. bł. Bartłomiej Longo . Ale znam też słowa , które mówią , że Bóg nie pozwoli z siebie szydzić , a co człowiek sieje to i żąć będzie ... Więc z jednej strony żal mi owego celebryty-diabolity , ale wiem , że kij ma dwa końce . I może być tak , że kiedyś z niego neofita będzie ;))
Cóż za troska ogólna i 'wyznanie wiary' w pobożność Polaków...Sprawa wewnętrznego nastawienia do czynów 'antychrystusowych' jest indywidualna,ilu ludzi tyle poglądów
Tak...módlcie Cię za wszystkich,szczególnie za tych co paradują odprasowani do kościoła by się 'pokazać'.Więcej jest tych co chodzą niż tych co chcą chodzić
Nareszcie!!! Jezus opentanych uzdrawiał, nie potępiał. Dziękuję za trafny komentarz. Pan Bóg też kocha Nergala i na pewno chce mu pomóc. Oczywiście, że Nergal jest naszym bratem. Nawet jeśli naprawdę jest we władzy szatana, nadal jest umiłowanym dzieckiem Boga. Módlmy się Nergala, a nie potępiajmy go.
to, że Adam Darski to mój brat ,to oczywiste, ale czy to oznacza, ze można mu pobłażać z tego tytułu? być chrześcijaninem ,to nie znaczy siedzieć po cichu kiedy pluje nam się w twarz i wyszydza naszego Pana Jezusa Chrystusa. nie mamy kierować się nienawiścią ale z szacunkiem do drugiego człowieka nazywać rzeczy i czyny po imieniu.
jeszcze jedno: co innego kiedy mówi się 'Nergal mój brat" z autentycznym zaniepokojeniem o zbawienie tego człowieka,a co innego gdy mówi się "Nergal mój ziomal- przecież nic złego się nie dzieje, jego teksty piosenek wychwalających szatana, którymi karmi się nasze dzieci,są ok, a inne zachowania szydzące z chrześcijan to wyraz artystyczny.
jeszcze to : pisze pan ,że babcie straszyły... no właśnie,a teraz się nie straszy tylko zaprasza do publicznej telewizji. pokazuje się ,że to co kiedyś nazywano złem teraz jest dozwolone. szczerze życzę panu Nergalowi nawrócenia ,ale póki co to nie podoba mi się jego postawa i to jak wyraża się artystycznie i ubolewam ,ze mając tylu prawdziwych artystów ,wybiera się akurat tego.
Oczywistym jest, że Nergal jest człowiekiem i potępia się nie jego jako człowieka ale jego czyn co jest wielokrotnie przypominane. Chrystus spotkał się z celnikami, nierządnicami z osobami, które były potępiane za swą działalność ale jak mówi Ewangelia to oni przychodzili do Chrystusa. Może warto przypomnieć sobie ostre słowa Chrystusa o plemieniu żmijowym grobach pobielanych. Chrystus mówił też kto jest moi bratem i siostrą, warto sięgnąć do Biblii, i sobie to przypomnieć. Warto czytać św. Pawła, jego radykalizm wiary jest nam teraz b. potrzebny i to wyrażany. Chciałby tylko przypomnieć co się stało gdy powołał się na jego słowa R. Buttiglione. A tak nawiasem nie wiem czy długo pożył by św. Paweł w naszej rzeczywistości czy nie spotkałaby go śmierć cywilna. Myślę, że nie musimy się silić na otwartość, nowoczesność i akceptację wszystkich, którzy walczą z wyznawanymi przez nas wartościami przypomnę słowa św. Pawła. 1kor 21 NIe możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy sole demonów. chciałbym przypomnieć jeszcze słowa, które odnoszą się do tematu w tym samym liście:...byście nie przestawali z takimi, którzy nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem.....z takim nawet nie siadajcie wspólnie do pisiłku Myślę, że robi Pan wodę z mózgu katolikom
ola,jarcia.Dziękuję Wam bardzo za te wypowiedzi. Ja również cieszę się ,że są jeszcze ludzie , którzy myślą tak samo jak ja. Ja niestety nie potrafię tak pięknie ubrać swoich myśli w słowa, a tym bardziej uzasadnić i poprzeć cytatami. Jestem wdzięczna, że Bóg posługuje się waszymi talentami, aby jednym pokazywać , ze nie są samotni w wierze, a innym prawdy wiary przybliżać. Dziękuję również innym piszącym w podobnym duchu.
Ludzie ! Na punkcie Nergala dostaliscie jakiegos obledu ! Zajmijcie sie soba i swoimi sprawami, Nergal sobie poradzi bez was i waszych rad, nie martwcie sie o niego !
Fajne te dwie anegdotki. Tylko jak je rozumieć? Czy nie jest już ważna prawda, tylko techniki NLP, zaczerpnięte niczym od obnośnych dystrybutorów Amway. A gdzie w tym prawda? Gdzie ostrzeżenie?
A akurat w tym temacie fakty są takie:
Sekta masońsko-stanistyczna działająca w Polsce,
propagująca tzw. religię Thelemy:
http://oto-pl.org/
Wszytskie, ich publikacje (a jest ich już bardzo wiele),
wydaje wydawnictwo Lashtal Press:
http://oto-pl.org/publikacje.html
Organizują "wykłady" i "sympozja" z częstotliowścią - mniej-więcej - raz na 10 dni. Na jednym z ostatnich, które odbyło sie 2011-09-07 w Gdańsku, w Hotelu Bonum, jednym z prelegentów był Adam Nergal Darski, który przeprowadził rozmowę z Krzysztofem Azarewiczem na temat "Magia, Wolność, Sztuka" :
http://www.lashtal-press.com/category/news/
Darski, tak wogóle - bardzo aktywnie wspiera O.T.O. i Lashtal Press. Wraz z Krzysztofem Azarewiczem stanowią oni główny trzon tej struktury. Celowo użyłem określenia "struktury", ponieważ same O.T.O. jest odgórnie inspirowanie z zewnątrz. Jest to organiznacja międzynarodowa, powiązana z innymi, większymi lożami masońskimi (np. A.·.A.·) :
http://oto-pl.org/faq.html#111
oraz z sektami satanistycznymi i neopogańskimi (np. Wicca) :
Tu, np. delikatne ustosunkowanie się do tematu
składania zwierząt w ofierze:
http://oto-pl.org/faq.html#18
W sieci, można znaleźć więcej materiałów o ich działalności (szczególnie w j. angielskim) - lecz te, nie są już tak dyplomatycznie zawaluowane.
Trzeba uzmysłowić sobie to jasno i wyraźnie – i tak też to nazywać: Adam „Nergal” Darski to zadeklarowany sługa szatana – świadomie walczący z Bogiem, jego religią i wyznawcami. Nergal nie jest tylko nieświadomym, zagubionym celebrytą – wyznającym swoją wiarę i poglądy, tylko, ot tak – czysto „komercyjnie”. W jego żyłach płynie gęsta, skondensowana nienawiść do Boga i chrześcijan, w której gdyby tylko mógł – by ich utopił.
Oby to był zwiastun zmiany kursu "Gościa" - zamiast tropić i wytykać cudze grzechy, lepiej świecić przykładem cnót.
Idąc tym tropem - sam wolę widzieć w przeżywanych chwilach najpierw zalety - cieszę się, że Polska wciąż stoi przybożnością (stoimy przy Bogu) a nie współczesnym bałwochwalstwem.
A jeśli chodzi o Nergala, to - cóż, źle zrobił, ale rzeczywiście jest naszym bratem, dla którego pragnęłoby się by końcem było zbawienie. A potępiając go pomyślmy o naszych grzechach.
http://dominikanie.pl/blogi/krzysztof_palys_op_opowiesci_z_betonowego_lasu/
Korzystam z okazji i dziekuje Panu - za tamto spotkanie, szczerość i naturalną autentyczną zywą wiarę, jaka bije z Pana - w tekstach GN, na spotkaniu - na żywo i teraz - nadal. Dziekuję za ten kubeł zimnej wody - bo sam chętnie rzucałem błotem w Nergala, zbyt chętnie...
i powtarzam :)) MY BIELSZCZANIE NIE ODPUŚCIMY: musi nas Pan znowu KONIECZNIE odwiedzić :))))
Jezus opentanych uzdrawiał, nie potępiał. Dziękuję za trafny komentarz.
Pan Bóg też kocha Nergala i na pewno chce mu pomóc. Oczywiście, że Nergal jest naszym bratem. Nawet jeśli naprawdę jest we władzy szatana, nadal jest umiłowanym dzieckiem Boga. Módlmy się Nergala, a nie potępiajmy go.
Warto czytać św. Pawła, jego radykalizm wiary jest nam teraz b. potrzebny i to wyrażany. Chciałby tylko przypomnieć co się stało gdy powołał się na jego słowa R. Buttiglione. A tak nawiasem nie wiem czy długo pożył by św. Paweł w naszej rzeczywistości czy nie spotkałaby go śmierć cywilna.
Myślę, że nie musimy się silić na otwartość, nowoczesność i akceptację wszystkich, którzy walczą z wyznawanymi przez nas wartościami przypomnę słowa św. Pawła. 1kor 21 NIe możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy sole demonów.
chciałbym przypomnieć jeszcze słowa, które odnoszą się do tematu w tym samym liście:...byście nie przestawali z takimi, którzy nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem.....z takim nawet nie siadajcie wspólnie do pisiłku
Myślę, że robi Pan wodę z mózgu katolikom
Dziękuję również innym piszącym w podobnym duchu.
Fajne te dwie anegdotki. Tylko jak je rozumieć? Czy nie jest już ważna prawda, tylko techniki NLP, zaczerpnięte niczym od obnośnych dystrybutorów Amway. A gdzie w tym prawda? Gdzie ostrzeżenie?
A akurat w tym temacie fakty są takie:
Sekta masońsko-stanistyczna działająca w Polsce,
propagująca tzw. religię Thelemy:
http://oto-pl.org/
Wszytskie, ich publikacje (a jest ich już bardzo wiele),
wydaje wydawnictwo Lashtal Press:
http://oto-pl.org/publikacje.html
Organizują "wykłady" i "sympozja" z częstotliowścią - mniej-więcej - raz na 10 dni. Na jednym z ostatnich, które odbyło sie 2011-09-07 w Gdańsku, w Hotelu Bonum, jednym z prelegentów był Adam Nergal Darski, który przeprowadził rozmowę z Krzysztofem Azarewiczem na temat "Magia, Wolność, Sztuka" :
http://www.lashtal-press.com/category/news/
Darski, tak wogóle - bardzo aktywnie wspiera O.T.O. i Lashtal Press. Wraz z Krzysztofem Azarewiczem stanowią oni główny trzon tej struktury. Celowo użyłem określenia "struktury", ponieważ same O.T.O. jest odgórnie inspirowanie z zewnątrz. Jest to organiznacja międzynarodowa, powiązana z innymi, większymi lożami masońskimi (np. A.·.A.·) :
http://oto-pl.org/faq.html#111
oraz z sektami satanistycznymi i neopogańskimi (np. Wicca) :
http://oto-pl.org/faq.html#19
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wicca
http://wicca.pl
Tu, np. delikatne ustosunkowanie się do tematu
składania zwierząt w ofierze:
http://oto-pl.org/faq.html#18
W sieci, można znaleźć więcej materiałów o ich działalności (szczególnie w j. angielskim) - lecz te, nie są już tak dyplomatycznie zawaluowane.
Trzeba uzmysłowić sobie to jasno i wyraźnie – i tak też to nazywać: Adam „Nergal” Darski to zadeklarowany sługa szatana – świadomie walczący z Bogiem, jego religią i wyznawcami. Nergal nie jest tylko nieświadomym, zagubionym celebrytą – wyznającym swoją wiarę i poglądy, tylko, ot tak – czysto „komercyjnie”. W jego żyłach płynie gęsta, skondensowana nienawiść do Boga i chrześcijan, w której gdyby tylko mógł – by ich utopił.