• refleksja
    08.01.2012 11:09
    Wczoraj akurat (zbieg okoliczności) przypomniała mi się ballada J. Kaczmarskiego nt. B. jasieńskiego. Każdy ma boga takiego na jakiego zasłużył. Jeśli ktoś służy diabłu, ku niemu kiedyś podąży...
    "(...)
    Nagle widzę, żem w raju po lodowej podróży,
    A on - Bóg mój, którego czciłem wam wszak na złość!
    Mam więc Boga takiego, na jakiegom zasłużył,
    A tam trup mój, biedaczek, zmarzł już całkiem na kość.

    Pan zaś spluwa żółtawo, smarka w palce bez chustki
    I na krzesło "stół" mówi, a na stół mówi "stoł",
    Patrzy kucharz niemiecki wraz z kucharzem francuskim
    Jak łososia z kawiorem między zęby już wziął.

    Sok po brodzie mu płynie niewątpliwie czerwony
    Łyka skórę i ości, wyssał oczy i mózg.
    Wszak przez wieki ten łosoś był dla niego wędzony
    A on czekał cierpliwie ciemny bóg pustych ust."
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości