Brawo! Będziemy mieć kolejny produkt PiS-owskiego realizmu. Gość Niedzielny już teraz robi pozytywny PR.
Profesor Zdzisław Brzeziński wypowiedział się na temat katastrofy smoleńskiej: "Te ciągłe nieodpowiedzialne bzdury o jakimś zamachu smoleńskim, bez wskazania, kto jest za ten zamach odpowiedzialny, ale sugerując, że to jest prawdopodobnie rząd polski, a może i sowieci, może i razem. To jest coś tak wstrętnego i szkodliwego, że, mam nadzieję, osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej jakoś inaczej odniosą się do tego. To jest strasznie wredna robota robiona widocznie przez parę osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności, które, być może, z punktu widzenia ludzkiego są zrozumiałe, ale dla których nie ma miejscu w życiu politycznym".
Ale o tym Gość Niedzielny nie napisał do tej pory ani słowa.
Brzeziński doradzał za wszelką cenę trzymać się sojuszu z Niemcami zanim doszło do Smoleńska. Jak widać ekipa Cartera z samym ex prezydentem USA nigdy nie doceniała siły rozpędzonego koła zamachowego (nomen omen) naszej tragicznej historii. Ale, pewnie w bzdury o Giblartarze też nie wierzysz.
Coś musi być na rzeczy, że jedni wierzą w teorie spiskowe, a inni w pncerne brzozy, a oficerowie i tak zawsze uciekają przez Mandżurię... A co do Brzezińskiego, to lepiej nie wypominać mu Cartera, przez szacunek do tego pierwszego.
Profesor Zbigniew Brzeziński tak doradzał Carterowi, że ten uważany jest za jednego z najgorszych prezydentów USA w historii. To wtedy system komunistyczny odnosił na świecie największe sukcesy, czemu sprzyjała polityka kompromisu i "odprężenia" administracji Cartera. Profesor znany jest też z doceniania zalet marksizmu, jako elementu "postępu" oraz wiary w humanizm i internacjonalizm, które zbawią świat. A o śledztwie smoleńskim wie tyle, co o Kościele, któremu doradzał liberalizację poglądów w kwestii "kontroli urodzeń". Typowy autorytet TVN i Gazety Wyborczej. Żadnych rzeczowych argumentów, za to inwektywy pod adresem domagających się prawdy o Smoleńsku.
W jednym prof. Brzeziński ma rację- nie należy z góry zakładać kto spowodował wybuch w tupolewie i oskarżać na oślep konkretnych Rosjan czy Polaków. Rosja jest państwem gdzie zdarza się wiele aktów terrorystycznych (w samym 2010 r zginęło w nich ponad 400 osób), dużą rolę odgrywają tam służby specjalne, które w odróznieniu od polskich nie uległy znaczącym przeobrażeniom od czasów zbrodniczego imperium sowieckiego. Znamy przecież wypadki w Biesłanie, zamach na Politkowską, czy Litwinienkę, setki "zaginionych" dziennikarzy. W innych prowadzonych w Rosji sledztwach dotyczących katastrof samolotów od teorii zamachu z reguły się zaczyna, a nie wyklucza ją z góry bez rzetelnych badań tak jak w przypadku Smoleńska.
Znacznie bardziej miarodajne patrzenie niż prof. Brzeziński, emerytowany polityk, który realia komunizmu zna tylko z perspektywy Ameryki mają ludzie, którzy swój antykomunizm realizowali w Polsce i Rosji płacac za to nieraz ogromną cenę- np słynny dysydent Władimir Bukowski, który wspiera nasze dążenia do ujawnienia prawdy o smoleńskiej tragedii i sugeruje wielki krytycyzm wobec rosyjskich władz.
Poza tym to jest śledztwo i znacznie wazniejsze od opinii znanych osób są zapisy rejestratorów, ekspertyzy i wyniki badań, a te jak pokazały choćby wydarzenia ostatnich dni nie są jeszcze przesądzone. Jak dotąd te dowody w większości wskazuja na eksplozję jako najbardziej prawdopodobną przyczynę rozpadu tupolewa w powietrzu w trakcie odchodzenia na drugi krąg.
Tak sobie myślę, że gdyby Polska na przestrzeni dziejów nie była tak dramatycznie słaba, co wynikało i wynika z braku dyscypliny jej obywateli, to Smoleńsk byłby w jej granicach.
Smoleńsk należał do Rzeczpospolitej i został przez nią utracony ostatecznie dopiero w 1667. Jest to właściwie stare miasto białoruskie które weszło w skład do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Dopiero potem tereny te zostały zrusyfikowane.
Bardzo dobrze, że ten film powstanie. Historia aż się prosi o ekranizację.
A tak na marginesie, jak to jest, że państwowe instytucje wydają na antypolskie filmy miliony? Na Pokłosie ponad dwa.
Zychowicz, w przedostatnim numerze Uważam Rze zestawia Pokłosie z rasistowskim klasykiem The Birst of Nation. I dochodzi do wniosku, że Pokłosie jest filmem tego samego typu. Warto się samemu przekonać. Chciałoby się napisać: Rasizm nie przejdzie!
Dobrze, że jednak są reżyserzy, jak Krauze, którzy mają odwagę pokazywać prawdę.
Zbigniew Brzeziński, odznaczony Orderem Orła Białego, był jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi przez komunę. Uratował Radio Wolna Europa przed likwidacją. Przez dziesięciolecia demaskował prawdziwe oblicze systemu komunistycznego. Był jednym z najbardziej skutecznych antykomunistów w historii konfliktu Wschód-Zachód. Nie dziwię się, że pogrobowcy komunizmu i na tym portalu rzucają mu się do gardła.
Fakty są takie, ze historia przyznała racje prezydentowi Reaganowi, który nie szukał pozytywów w marksiźmie i nie starał się ułożyć dobrych stosunków z ZSRR (który z czasem będzie się cywilizować - takie poglądy głosił Brzeziński) ale nazwał komunizm "imperium zła", które należy po prostu zniszczyć. Dzięki temu możemy dziś w wolnym kraju dyskutować bez obawy, ze ktoś nas zaraz zamknie. Gdyby w latach 80-tych USA rządzili prezydenci typu Cartera, czy Obamy to do dzisiaj byśmy mieli ZSRR, PRL i "politykę odprężenia" czy "resetu"
A zasługi prof. Brzezińskiego na innych polach nie upoważniają go, żeby obrażać inwektywami nie tylko swoich rodaków, ale i polską prokuraturę, która chyba lepiej wie czy wątek zamachu mozna wykluczyć, czy nie i nieprzypadkowo prowadzi jeszcze badania pod kątem obecności w tupolewie substancji wybuchowych.
I znowu leming o pseudonimie 'Piotr Adamczyk' wypowiada się o filmie, który jeszcze nie powstał, chociaż nawet nie wie, czy reżyser zamierza jednoznacznie opowiedzieć się za którąkolwiek wersją przyczyn katastrofy.
Jeżeli coś nie jest obwieszczone w wyborczej albo na onecie, dla lemingów zapewne jest podejrzane i sto za tym pisowski spisek.
Same nazwiska reżyserów, którzy kręcili filmy o zbrodniach komunistycznych, jak choćby na na Wybrzeżu w 1970, wywołują po prostu przerażenie wśród wyznawców sekty pancernej brzozy i entuzjastów demokracji putinowskiej.
Jakze wielu ludzi w Polsce boi sie prawdy, nie chce prawdy woli zyc w swiecie klamstwa lub polprawdy. To gorzki owoc tzw "grubej kreski" i chorych sumien, zlamanych przez komunistyczny system. Jesli ktos mowi, ze jest zmeczony szukaniem prawdy o Smolensku, to dla mnie taki czlowiek ma naprawde chore, bardzo chore sumienie. Gdyby sledztwo w sprawie "katastrofy" smolenskiej bylo prowadzone jasno i przejrzyscie, gdyby dopuszczono niezaleznych ekspertow z Polski i zagranicy, nigdy by nie doszlo do tego co mamy. Niestety mataczenie rzadzacych, cenzurowanie sledztwa, tragiczna smierc swiadkow,oddanie sledztwa w rece rosyjskich specsluzb, sledztwa, ktorego wynik byl znany przed jego rozpoczeciem, spowodowalo uzasadnione podejrzenia, ze nie byla to zwykla katastrofa.Co by bylo, gdyby w Polsce spadl samolot np. z prezydentem Rosji, USA, Francji czy Niemiec? Kto by prowadzil sledztwo i jakby ono wygladalo?
Jakze wielu ludzi w Polsce boi sie prawdy, nie chce prawdy woli zyc w swiecie klamstwa lub polprawdy. To gorzki owoc tzw "grubej kreski" i chorych sumien, zlamanych przez komunistyczny system. Jesli ktos mowi, ze jest zmeczony szukaniem prawdy o Smolensku, to dla mnie taki czlowiek ma naprawde chore, bardzo chore sumienie. Gdyby sledztwo w sprawie "katastrofy" smolenskiej bylo prowadzone jasno i przejrzyscie, gdyby dopuszczono niezaleznych ekspertow z Polski i zagranicy, nigdy by nie doszlo do tego co mamy. Niestety mataczenie rzadzacych, cenzurowanie sledztwa, tragiczna smierc swiadkow,oddanie sledztwa w rece rosyjskich specsluzb, sledztwa, ktorego wynik byl znany przed jego rozpoczeciem, spowodowalo uzasadnione podejrzenia, ze nie byla to zwykla katastrofa.Co by bylo, gdyby w Polsce spadl samolot np. z prezydentem Rosji, USA, Francji czy Niemiec? Kto by prowadzil sledztwo i jakby ono wygladalo?
Brawo!
Profesor Zdzisław Brzeziński wypowiedział się na temat katastrofy smoleńskiej:
"Te ciągłe nieodpowiedzialne bzdury o jakimś zamachu smoleńskim, bez wskazania, kto jest za ten zamach odpowiedzialny, ale sugerując, że to jest prawdopodobnie rząd polski, a może i sowieci, może i razem. To jest coś tak wstrętnego i szkodliwego, że, mam nadzieję, osoby bardziej odpowiedzialne w opozycji rządowej jakoś inaczej odniosą się do tego. To jest strasznie wredna robota robiona widocznie przez parę osób cierpiących na jakieś psychologiczne trudności, które, być może, z punktu widzenia ludzkiego są zrozumiałe, ale dla których nie ma miejscu w życiu politycznym".
Ale o tym Gość Niedzielny nie napisał do tej pory ani słowa.
Coś musi być na rzeczy, że jedni wierzą w teorie spiskowe, a inni w pncerne brzozy, a oficerowie i tak zawsze uciekają przez Mandżurię... A co do Brzezińskiego, to lepiej nie wypominać mu Cartera, przez szacunek do tego pierwszego.
Typowy autorytet TVN i Gazety Wyborczej. Żadnych rzeczowych argumentów, za to inwektywy pod adresem domagających się prawdy o Smoleńsku.
W innych prowadzonych w Rosji sledztwach dotyczących katastrof samolotów od teorii zamachu z reguły się zaczyna, a nie wyklucza ją z góry bez rzetelnych badań tak jak w przypadku Smoleńska.
Znacznie bardziej miarodajne patrzenie niż
prof. Brzeziński, emerytowany polityk, który realia komunizmu zna tylko z perspektywy Ameryki mają ludzie, którzy swój antykomunizm realizowali w Polsce i Rosji płacac za to nieraz ogromną cenę- np słynny dysydent Władimir Bukowski, który wspiera nasze dążenia do ujawnienia prawdy o smoleńskiej tragedii i sugeruje wielki krytycyzm wobec rosyjskich władz.
Poza tym to jest śledztwo i znacznie wazniejsze od opinii znanych osób są zapisy rejestratorów, ekspertyzy i wyniki badań, a te jak pokazały choćby wydarzenia ostatnich dni nie są jeszcze przesądzone.
Jak dotąd te dowody w większości wskazuja na eksplozję jako najbardziej prawdopodobną przyczynę rozpadu tupolewa w powietrzu w trakcie odchodzenia na drugi krąg.
A tak na marginesie, jak to jest, że państwowe instytucje wydają na antypolskie filmy miliony? Na Pokłosie ponad dwa.
Zychowicz, w przedostatnim numerze Uważam Rze zestawia Pokłosie z rasistowskim klasykiem The Birst of Nation. I dochodzi do wniosku, że Pokłosie jest filmem tego samego typu. Warto się samemu przekonać.
Chciałoby się napisać: Rasizm nie przejdzie!
Dobrze, że jednak są reżyserzy, jak Krauze, którzy mają odwagę pokazywać prawdę.
http://www.tvn24.pl/prof-brzezinski-rosji-zalezy-aby-katastrofa-smolenska-dzielila-polakow,287534,s.html
Zbigniew Brzeziński, odznaczony Orderem Orła Białego, był jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi przez komunę.
Uratował Radio Wolna Europa przed likwidacją. Przez dziesięciolecia demaskował prawdziwe oblicze systemu komunistycznego.
Był jednym z najbardziej skutecznych antykomunistów w historii konfliktu Wschód-Zachód.
Nie dziwię się, że pogrobowcy komunizmu i na tym portalu rzucają mu się do gardła.
Dzięki temu możemy dziś w wolnym kraju dyskutować bez obawy, ze ktoś nas zaraz zamknie. Gdyby w latach 80-tych USA rządzili prezydenci typu Cartera, czy Obamy to do dzisiaj byśmy mieli ZSRR, PRL i "politykę odprężenia" czy "resetu"
A zasługi prof. Brzezińskiego na innych polach nie upoważniają go, żeby obrażać inwektywami nie tylko swoich rodaków, ale i polską prokuraturę, która chyba lepiej wie czy wątek zamachu mozna wykluczyć, czy nie i nieprzypadkowo prowadzi jeszcze badania pod kątem obecności w tupolewie substancji wybuchowych.
Jeżeli coś nie jest obwieszczone w wyborczej albo na onecie, dla lemingów zapewne jest podejrzane i sto za tym pisowski spisek.
zbrrrrrrrodnie kaczyzmu