Myślę, że to piękna płyta we własciwym miejscu. Nie może być już takiej płyty jak dawniej i bardzo dobrze że ten zespół nie zamierza się reaktywować z nowymi muzykami. Ta płyta spina klamrą (prawie) wszystko. Kiedyś był początek a teraz jest koniec. Słyszymy piękne echa które przypominają to co było. Mało słów, zostaje muzyka... Niektórzy dopłynęli już do kresu wędrówki...