Doskonali muzycy, zróżnicowane instrumentarium oraz zaskakujące wykonania - to nie wszystko. W najbliższą niedzielę w Żarnowcu zabrzmi unikatowy instrument, zaprojektowany przez samego Leonarda da Vinci.
Podczas wakacji, w niedzielne wieczory, parafialny kościół w Żarnowcu wypełnia się tłumem przybyłych z całej Polski wczasowiczów, którzy na miejsce letniego wypoczynku wybrali okolice Władysławowa, Karwi czy Dębek. Wszystko za sprawą kolejnej, 13. już edycji koncertów Cysterskiego Lata Muzycznego. Przyciągają ich zarówno doskonały dobór występujących artystów, zróżnicowane instrumentarium, jak i niezwykły klimat poklasztornego kościoła.
Ksiądz Krzysztof Stachowski, proboszcz parafii, z dumą podkreśla, że co roku jeden z koncertów poświęcony jest prezentacji utworów muzyki dawnej. - W tym roku odbędzie się on już w najbliższą niedzielę 5 sierpnia. Pojawi się na nim bardzo ciekawy instrument - viola organista. To instrument zaprojektowany przez Leonarda da Vinci. Będzie na nim koncertował Sławomir Zubrzycki. Pan Zubrzycki zbudował go według instrukcji mistrza i jest jedynym człowiekiem w Polsce, który potrafi się nim posługiwać - wyjaśnia.
Viola organista to pierwszy instrument strunowo-smyczkowy, którego opis przetrwał do dzisiaj. Projekt Leonarda opierał się na wykorzystaniu kół zębatych, które miały pociągać smyczek ulokowany prostopadle do strun instrumentu. Leonardo da Vinci, choć pozostawił po sobie szczegółowe plany konstrukcyjne, nigdy nie zbudował tego instrumentu. Pierwsze próby odtworzenia niezwykłej konstrukcji podjęto w XVI wieku w Niemczech. Kolejne odbyły się już w wieku XXI. W 2012 r. violę organistę zbudował polski pianista i kompozytor S. Zubrzycki, który już w przyszłą niedzielę wystąpi w Żarnowcu.
Jak podkreśla ks. Stachowski, koncerty z Żarnowcu cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. - W tym roku wystąpili tu już m.in. prof. Roman Perucki wraz z kwartetem smyczkowym, Stanislav Šurin, organista ze Słowacji, wraz z mezzosopranistką Martyną Kasprzyk-Peraltą, mieliśmy także gości z Francji - trębacza i organistę - opowiada proboszcz żarnowieckiej parafii. - Stroną merytoryczną i doborem artystów zajmuje się Polska Filharmonia Bałtycka, parafia zapewnia całą resztę. To sprawia, że nie ma tu przypadkowości i gwarantuje wysoki poziom artystyczny wszystkich koncertów. Do tego, kiedy pojawia się drugi instrument, zawsze niezwykle wzbogaca repertuar i powoduje jeszcze większe zainteresowanie publiczności - dodaje.
Podczas koncertu, który odbył się 29 lipca, wystąpili pochodzący z Rosji organista Andrey Bardin wraz z Robertem Horną, wykładowcą gitary klasycznej w gdańskiej Akademii Muzycznej. W repertuarze znalazły się zarówno utwory mistrzów baroku, jak i kompozycje z epoki romantyzmu. Były utwory Jana Sebastiana Bacha, Franciszka Liszta czy Fryderyka Chopina w aranżacjach Liszta. Zabrzmiały także gitarowe kompozycje, wśród których znalazły się "Sonata" Domenica Scarlattiego, preludium koncertu Aleksandra Tansmana oraz "Asturias" Isaaca Albéniza.
- Dzisiejszy koncert organowy przedzielony jest moim krótkim występem, który ma charakter intermezza. Kończy się bardzo znanym utworem I. Albéniza, który napisany był wprawdzie na fortepian, ale najbardziej rozpropagowany został przez gitarę - wyjaśnia R. Horna.
Co muzyk sądzi o trwającym z Żarnowcu Cysterskim Lecie Muzycznym? - Coraz rzadziej możemy usłyszeć w mediach utwory muzyki klasycznej. Cieszę się jednak, że można z nią obcować nie tylko w salach koncertowych, ale także w naszych kościołach. To idealne miejsca, żeby taką muzykę przedstawiać - mówi.
Koncerty w ramach Cysterskiego Lata Muzycznego odbywają się w każdą niedzielę - do 19 sierpnia - o godz. 20.30. Imprezę patronatem medialnym objął "Gość Niedzielny".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chyba najlepszy, jak dotąd, film Macieja Pieprzycy. Najbardziej poruszający i na bardzo ważny temat.
W koncercie galowym wystąpiła uczestniczka XVIII Konkursu Chopinowskiego Aleksandra Świgut.
I jedna z ostatnich prób nakręcenia filmowego eposu? Kina epickiego?