Wydaje się, że producenci niektórych filmów domagaliby się wprowadzenia swoich dzieł na indeks dzieł zakazanych, gdyby taki istniał.
Powszechnie wiadomo – twierdzą mainstreamowe media – że filmy dzielą się na katolickie i artystyczne. Te pierwsze to oczywiście kicze. Bez wyjątku. Natomiast filmy artystyczne to takie, które bezwzględnie rozprawiają się z błędami i prawdziwymi czy domniemanymi przewinieniami Kościoła katolickiego. W tych filmach Kościół urasta do wymiaru instytucji niemal totalitarnej, której celem jest tłamszenie indywidualności i wolności jednostki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".