Spod bajkowo oświetlonego piernikowego kościoła odjeżdża pociąg z czekolady. W oknach trzystu domków pachnących imbirem, goździkami i cynamonem grają pastelowe światła. Piętro wyżej, między gliwickim Rynkiem a Dzikim Zachodem, po 460 metrach torów pędzi 15 pociągów. Pomniejszony 25 razy świat kopalń, uliczek, jarmarku na Janowie tętni życiem.
Pierwsze wrażenie? Zapach! Obłędny aromat korzennych przypraw i cynamonu. Pracownicy Kolejkowa już się do niego przyzwyczaili, ale tym, którzy po raz pierwszy odwiedzają Miasto z Piernika, na sam widok bajecznie kolorowych domków leci ślinka… Tak musieli się czuć Jaś i Małgosia, gdy wygłodniali ujrzeli w gęstym lesie chatkę z piernika. Nic dziwnego, że rzucili się, by pałaszować pachnący korzennymi przyprawami domek. Dobrze, że tu jest barierka…
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".