Czy tak chce Bóg?

Edward Kabiesz

GN 09/2012 |

publikacja 01.03.2012 00:15

– Wszystkie postacie tej sztuki mówią, że Zbawca żyje. To najważniejsze przesłanie „Zwiastowania” – przekonuje Lembit Petersom, reżyser spektaklu.

Czy tak chce Bóg? Jakub szymczuk Jerzy Schejbal jako Anne Vercors i Tomasz Błasiak w roli jego przybranego syna Jakuba

Człowiek, który cierpi, nie jest bezużyteczny i bezczynny. On pracuje i zyskuje nie dobra przemijające i względne, lecz wartości absolutne i powszechne, do których przygotowuje się przez cierpienie
– te słowa wybitnego francuskiego pisarza Paula Claudela najlepiej chyba charakteryzują przesłanie jego sztuki, która właśnie znalazła się w repertuarze sceny kameralnej Teatru Polskiego w Warszawie.

Wprowadzenie takiej sztuki do repertuaru jest dziś aktem odwagi. Bohaterowie Sofoklesa musieli wybierać między prawem boskim i ludzkim, tymczasem dzisiaj podstawowym tematem współczesnego dramatu są problemy nieprzystosowania społecznego ludzi, zwłaszcza należących do różnych mniejszości. A to sprowadza się często do wysłuchiwania hałaśliwej, rozpisanej na głosy publicystyki.

Rozumiem Claudela

Twórców spektaklu „Zwiastowanie” dręczy pytanie, czy napisana w 1912 roku sztuka trafi do współczesnego widza.

– Chodzi o to, by widzowi przypomnieć pewne zasady. Sam do końca nie wiem jeszcze, jak zareaguje widz, bo to dopiero w konfrontacji z nim okaże się, która struna jak zadźwięczy – mówi Jerzy Schejbal, który gra w „Zwiastowaniu” Anne Vercors, jedną z centralnych postaci sztuki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.