Z prokuratury do literatury

Szymon Babuchowski

GN 10/2012 |

publikacja 08.03.2012 00:15

Dzieje Sybiraków od dawna czekały na sfilmowanie. Na dobrej wiadomości o podjęciu tematu przez Janusza Zaorskiego cieniem kładzie się jednak biografia autora literackiego pierwowzoru.

Z prokuratury do literatury ipn; PAP/Szymon Pulcyn Zbigniew Domino, autor „Syberiady polskiej”, był w latach 50. XX wieku stalinowskim prokuratorem. Uczestniczył m.in. w egzekucji sześciu wyższych oficerów Wojska Polskiego, w tym ppłk. Władysława Minakowskiego (z lewej)

We wrześniu trafi do kin film Janusza Zaorskiego „Sy­be­riada polska”, zapowiadany jako „największa polska premiera” najbliższych miesięcy. Jego scenariusz został oparty na powieści Zbigniewa Dominy pod takim samym tytułem. Po raz pierwszy w polskim kinie ma zostać przywołana na ekran dramatyczna historia Polaków deportowanych w latach 40. XX wieku na Syberię. Widzowie będą poznawać losy zesłańców z perspektywy młodego Staszka Doliny, który trafia na Syberię wraz z ojcem, matką i młodszym bratem. Okoliczności zmuszą go do szybkiego dorośnięcia i przewartościowania własnego życia. Tak rozpocznie się 6-letnia odyseja rozgrywająca się wśród bezlitosnej natury, w nieustannej walce o przetrwanie w obliczu terroru NKWD.

Sześć lat na Syberii

Dzieje Sybiraków od dawna oczekiwały na sfilmowanie. Dlatego należałoby się cieszyć, że temat został w końcu podjęty. Nazwisko reżysera, dobra obsada, z Adamem Woronowiczem w roli ojca Staszka na czele, i muzyka Krzesimira Dębskiego – powinny gwarantować kinowy sukces. Tyle że cieniem na tych dobrych wiadomościach kładzie się biografia autora literackiego pierwowzoru.

83-letni dziś Zbigniew Domino wymieniany jest przez niektórych krytyków jako pisarz w pełni zasługujący na nominację do „Nike”. Jego powieści i zbiory opowiadań, tłumaczone na wiele języków, cieszą się ogromną popularnością wśród czytelników. Domino zaskarbił sobie również przychylność dawnych zesłańców – został m.in. przyjęty w poczet Związku Sybiraków i odznaczony w 2005 r. Krzyżem Zesłańców Sybiru przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Faktycznie, pisarz ma w swoim życiorysie 6 lat spędzonych na Syberii. – W lutym 1940 roku rodzinę wywieziono na Syberię i osadzono w Irkuckiej Obłasti – opowiada Krzysztof Szwagrzyk, historyk z wrocławskiego oddziału IPN, który zbadał dokładnie biografię Dominy. – Trudów zesłania nie przeżyła matka Zbigniewa, Antonina, która zmarła w 1940 r. Ojciec Stanisław przeszedł cały szlak bojowy 1. Warszawskiej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki od Lenino do Berlina. Zbigniew powrócił do Polski z młodszym bratem dopiero w czerwcu 1946 roku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.