Zanussi – persona non grata

Barbara Gruszka-Zych

GN 15/2012 |

publikacja 12.04.2012 00:15

Krzysztof Zanussi napisał scenariusz demaskujący pustkę skrywającą się za wojującym feminizmem. Filmu jednak być może nie zrobi, bo Polski Instytut Sztuki Filmowej odmówił mu wsparcia. Czyżby mistrz okazał się zbyt niepoprawny politycznie?

Zanussi – persona non grata Marek Piekara Krzysztof Zanussi jest jednym z najwybitniejszych polskich reżyserów. PISF jednak uznał, że jego scenariusz nie zasługuje na dotację

Krzysztof Zanussi to uznany klasyk polskiego kina, wielokrotnie nagradzany na największych międzynarodowych festiwalach filmowych. Na jego filmach, pokazujących człowieka w sytuacjach wyboru między dobrem a złem, stawiających pytania o sens istnienia, wychowały się już dwa pokolenia widzów. Jego najnowszy scenariusz, pt. „Ciało obce”, opowiada o włoskim stażyście imieniem Angelo, zatrudnionym w pewnej firmie. Podobnie jak jego była dziewczyna, decydująca się wstąpić do klasztoru, kieruje się on głęboko przeżywanymi wartościami religijnymi. Temu światowi wartości scenarzysta przeciwstawia bezduszność funkcjonowania wielkich korporacji, konsumpcjonizm, a także niekończące się poszerzanie granic prowadzącej donikąd wolności. Jedną z głównych bohaterek scenariusza, skonfliktowaną z Angelo, jest wojująca feministka.

Zanussi zagwarantował sobie udział kapitału włoskiego i rosyjskiego w realizacji filmu. Obaj udziałowcy będą partycypować w kosztach, gdy do realizacji obrazu dołoży się PISF. Wystarczyłaby dotacja w wysokości 680 tys. zł.

Zadaniem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest dotowanie publicznymi pieniędzmi dzieł ambitnych, wartościowych artystycznie. Czy 680 tys. to duża dotacja? Chyba nie, skoro PISF nie zawahał się dołożyć 1,5 mln zł
do „Wyjazdu integracyjnego” Przemysława Angermana, filmu typowo rozrywkowego, który zresztą niedawno krytycy „nagrodzili” prześmiewczym laurem Wielkiego Węża dla najgorszego polskiego filmu roku. PISF wsparł też kwotą aż 4 mln zł
„Sponsoring” Małgorzaty Szumowskiej, obraz ocierający się o pornografię, pokazujący świat prostytutek, przedstawiony bez ocen moralnych. Warto dodać, że Szumowska zasiadała w jury oceniającym projekt Zanussiego i głosowała przeciwko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.