Maryjne symbole

Leszek Śliwa

GN 40/2012 |

publikacja 04.10.2012 00:15

Dawne malarstwo holenderskie jest często przeciwstawiane włoskiemu i hiszpańskiemu – jako świeckie.

Maryjne symbole Dirck de Bray „Martwa natura” olej na płótnie, 1672 Muzeum Amstelkring, Amsterdam

Podczas gdy artyści na południe od Alp i Pirenejów malowali w większości sceny religijne, Holendrzy przedstawiali sceny rodzajowe i martwe natury. Ta różnica jest jednak czasem pozorna, bo religijna treść bywa ukryta za świecką formą. Zdarzało się nawet, że martwa natura służyła artyście jako… deklaracja ideowa. Malarz Dirck de Bray mieszkał w zdominowanej przez kalwinistów Holandii, ale był katolikiem. Od 1671 roku należał do katolickiego Bractwa św. Łukasza w Haarlemie, a w końcu został zakonnikiem w klasztorze w Gaesdonck koło Goch. Ponieważ protestanci umniejszali rolę i znaczenie Matki Bożej, katolicy w polemice z nimi często odwoływali się do Jej osoby. Dirck de Bray malując martwą naturę, złożoną z maryjnych symboli, zadeklarował swój katolicyzm. Kompozycję obrazu tworzą: różaniec, róża, rozmaryn, fiołek, korona i kadzielnica.

Różaniec, przez powtarzane w modlitwie różańcowej słowa, ma nam przypominać o Zwiastowaniu i podstawowej prawdzie, że Maryja była Matką Boga. Róża, przez swoje kolce, nawiązuje do tzw. siedmiu boleści Maryi i przypomina, że wielkie wyróżnienie, jakie Ją spotkało, wiąże się nierozerwalnie z cierpieniem. Rozmaryn, według ludowych wierzeń, dał Świętej Rodzinie schronienie podczas ucieczki do Egiptu. Skromny i delikatny fiołek oznacza tradycyjnie pokorę Matki Bożej. Nieprzypadkowo fiołek leży obok korony, co ma nam uświadomić pokorę, z jaką Najświętsza Maryja Panna przyjęła swoją koronację w niebie. Kadzielnica, trzymana przez apostołów przy łożu Maryi na obrazach pokazujących jej Zaśnięcie, ma nam z kolei przypominać o świętości Bożej Matki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.